tadeuszlapinski 01Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację, że 14 września 2016 r. na Florydzie w USA zmarł Prof. TADEUSZ ŁAPIŃSKI (1928-2016) – jeden z najwybitniejszych grafików XX w., malarz, wykładowca Uniwersytetu Maryland, polski patriota, wspaniały przyjaciel naszego muzeum, człowiek wielu talentów.

Jego grafiki znajdują się w zbiorach muzeów na całym świecie, m. in.: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku, Muzeum Narodowym w Warszawie, Narodowym Centralnym Instytucie Sztuki w Pekinie, Muzeum Albertina w Wiedniu, Bibliotece Narodowej w Paryżu, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Turynie, Muzeum Narodowym w Ottawie, Muzeum Sztuki w San Francisco. Pozostały również na zawsze w Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego.

Był jednym z wielkich wizjonerów sztuk plastycznych, wymieniany razem z Andym Warholem i Markiem Rothko, wykładowcą i profesorem uniwersytecki, mistrzem litografii, jednym z najbardziej znanych współczesnych grafików, wynalazcą druku tęczowego, który zrewolucjonizował sztukę litografii barwnej. Był obywatelem świata, ale jego domem była Polska, którą tak bardzo ukochał, rodzinny mały domek wraz z pracownią w Grodzisku.

Tadeusz Łapiński urodził się 20 czerwca 1928 r. w Rawie Mazowieckiej. Na cześć Kościuszki nadano mu imiona Tadeusz Andrzej Bonawentura Łapiński. Talent plastyczny odziedziczył po dziadku, który był grafikiem i grawerem. Tadeusz rysował i malował od najmłodszych lat. Ukończył studia z malarstwa pod kierunkiem prof. Artura Nachta-Samborskiego oraz z grafiki pod kierunkiem prof. Józefa Pakulskiego i prof. Józefa Toma w warszawskiej ASP. Dyplom otrzymał w 1955 r. Przez jakiś czas pracował w Grodzisku jako wykładowca Ogniska Plastycznego. Jego osobowość, energia i cechy charakteru nie pozwoliły mu usiedzieć w miejscu. Opuścił Polskę w 1963 r. Po pobycie w Jugosławii, Francji i Brazylii, pozostał na stałe w USA. Od 1972 r. pełnił funkcję wykładowcy na Uniwersytecie Maryland, gdzie wykładał malarstwo i grafikę. W 1978 r. został stypendystą Fundacji Kościuszkowskiej. Był autorem oryginalnych rozwiązań w zakresie warsztatu litografii barwnej, wynalazł druk tęczowy. Uprawiał grafikę i malarstwo. W USA ożenił się z plastyczką Marią Aust, prawnuczką malarza Józefa Chełmońskiego.

Mieliśmy zaszczyt, szczęście i przyjemność spotkać na swojej drodze tego niezwykłego Człowieka. Przez wiele lat Tadeusz (bo tak zawsze kazał wszystkim na siebie mówić), odwiedzał Warkę i Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego. To nie była zwyczajna współpraca z jednym z artystów. Niemal każdego lata, kiedy tylko był w Polsce – odwiedzał Warkę. Często telefonował. Znaliśmy kalendarz jego wystaw, byliśmy na wernisażach, poznaliśmy jego rodzinę i przyjaciół. Absorbował nas, zachwycał swoją energią i osobowością. Podziwialiśmy jego talent, radość życia i energię. Zaprzyjaźnił się z wareckim muzeum w 1997 r. kiedy po raz pierwszy wystawił tu swoje grafiki. Potem jeszcze kilkakrotnie prezentował tu swoje dzieła graficzne, malarskie, rysunkowe. Bywał na wielu imprezach, wystawach, Dniach Pułaskiego, koncertach, spotkaniach. Telefonował często, opowiadał o swoich sukcesach, wystawach, przyjaciołach i rodzinie. W Warce miał wielu przyjaciół, rysował im portrety i karykatury. Wszyscy znaliśmy jego opowieści i życiowe przygody: kiedy jako mały chłopiec zobaczył w Aninie Adolfa Hitlera w 1939 r., jak poznał Andy Warhola i Marka Rothko czy Czesława Miłosza, o wizytach u prezydentów obcych państw czy ukochanej Chorwacji, wyspie Krk i o Janie Pawle, który pobłogosławił jego dom, o wielkiej radości z otrzymywanych nagród i Honorowego Obywatelstwa Grodziska Mazowieckiego.

Jak ktoś pięknie napisał: „cechowała Go nieskrępowana wyobraźnia, potrzeba ciągłego odkrywania, pęd ku nowości, brak ograniczeń w myśleniu. Być może to sprawiło, że nigdy nie zamknął się w roli klasyka, choć Jego obrazy goszczą w największych muzeach świata, nie chciał być poważnym akademikiem, choć posiadał niezaprzeczalne umiejętności dydaktyczne potwierdzone tytułem professor emeritus, nie stronił od nowych środków wyrazu, chociaż litografia była jego żywiołem i królestwem. Wciąż tworzył, także na szpitalnym łóżku, nie godząc się, aby jego twórczość miała wymiar skończony. Dzięki swojej pracy Tadeusz Łapiński stał się obywatelem świata. Równie swobodnie czuł się pod każdą szerokością geograficzną i w każdym towarzystwie. Potrafił oczarować każdego rozmówcę urodą wiecznie uśmiechniętego bon vivanta i wdziękiem niestrudzonego gawędziarza, odsłaniając z wprawą coraz to bardziej egzotyczne elementy własnej biografii.”


Poza ogromnym dorobkiem artystycznym, był pedagogiem, prowadził zajęcia ze studentami. Był profesorem zwyczajnym Uniwersytetu Maryland, a ostatnio otrzymał też tytuł Profesor Emeritus tejże uczelni. Za swoją pracę otrzymał wiele prestiżowych nagród. Został odznaczony m.in. Złotym Medalem Gloria Artis w 2008 r. oraz Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski w 2012 r.

Jak nikt potrafił cieszyć się życiem! Kochał ludzi, miał wielu przyjaciół na całym świecie. Na zawsze pozostanie na kartach historii naszego muzeum i w naszej pamięci.
Małżonce Marii, Dzieciom oraz całej Rodzinie i bliskim Tadeusza Łapińskiego składamy szczere wyrazy współczucia.

Iwona Stefaniak

dyrektor Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego wraz z Zespołem

Warka, 15 września 2016 r.

 

 t lapinski nekrolog