Warning: imagecreatefrompng(): gd-png: libpng warning: Interlace handling should be turned on when using png_read_image in /nowastrona/plugins/content/jw_sigpro/jw_sigpro/includes/helper.php on line 221

Warning: imagecreatefrompng(): gd-png: libpng warning: Interlace handling should be turned on when using png_read_image in /nowastrona/plugins/content/jw_sigpro/jw_sigpro/includes/helper.php on line 221

grafikaWarka to nazwa, która w mniejszym lub większym stopniu kojarzy się większości Polaków. Z czym się kojarzy? Oczywiście z piwem. Wiele osób nie wie, gdzie znajduje się nasze miasto, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że produkuje się tu piwo. Omawiając historię Warki nie sposób więc nie nadmienić o tradycjach piwowarskich. A jak się to wszystko zaczęło?

Odwołajmy się znów do skojarzeń. Na współczesnych puszkach i etykietach wareckiego piwa widnieje data 1478. Cóż ona oznacza? Niektórzy sądzą, że jest to data założenia browaru w Warce. Otóż nie. W tymże roku książę mazowiecki Bolesław V wydał przywilej dla wareckich piwowarów, w którym przyznał rajcom, mieszkańcom i całej społeczności miasta Warszawy, prawo do wyłącznej sprzedaży piwa wareckiego. Oryginał tego dokumentu znajduje się w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie. W tym samym archiwum znajduje się kopia dokumentu z 1483 r., w którym książę, pozwala mieszczanom Starej Warszawy na sprzedaż napojów i piwa wareckiego. Piwowarowie mają obowiązek dostarczać staroście z każdego waru po beczce piwa, za co starosta płaci jednorazowo 2 gr. Piwo z Warki ma być też dostarczane na dwór książęcy. Transport piwa odbywał się wówczas drogą wodną. Beczki były spławiane na barkach kursujących po Pilicy i Wiśle. Tak więc widzimy, że już w II połowie XV w. piwo wareckie było nie tylko znane, ale również cenione w Księstwie Mazowieckim.

Trzeba pamiętać, że tradycje piwowarskie na ziemiach polskich są bardzo bogate. Trunek ten był podstawowym napojem już od czasów słowiańskich. W średniowieczu spożywane było powszechnie zarówno przez zamożnych jak i ubogich. Jan Długosz tak pisze w swojej kronice: „Wina i oliwy kraj ten dla ostrego północnego zimna nie ma; zamiast wina używa piwa, które robią z żyta, pszenicy i jęczmienia albo orkiszu.” W XVIII wieku nadal trwa zamiłowanie do złotego trunku. Tak pisze o tym zjawisku Jędrzej Kitowicz: „Tam, gdzie piwo było w modzie, pili go od śniadania do obiadu, od obiadu do poduszki. Byli tak dobrego gardła niektórzy i tak przestronnego brzucha, że kufel piwa garcowy albo szklenicę taką, lub kielich bez nogi, z umysłu taki, żeby go nie można było postawić, kulawką zwany, duszkiem bez odpoczynku wypijali. Mieli do takiego wypijania poskładane różne kuranty krótkie, które nim prześpiwała kompania albo przegrała kapela, trzeba było garniec ów piwa do kropli wyłykać, bo jak nie wypił, to dolano i znowu kuranta zaczynano póty, póki nie mogący ponękać zbytniej miary, nie uprosił pardonu albo nie uciekł za drzwi, z czego drudzy mieli okazją śmiechu i prześladowania słabego.” Piciu piwa towarzyszył określony rytuał połączony z wykonywaniem odpowiednich gestów, powtarzanych przy każdym toaście określoną ilość razy. Nie trudno sobie wyobrazić, że przy każdym kolejnym kuflu trudniej było te gesty wykonać bez pomyłki, co z kolei wiązało się z wypiciem karnego kufla a u pozostałych biesiadników było przyczyną ogromnej radości. Piwo wykorzystywano również do przygotowywania potraw. Popularnym daniem była na przykład polewka piwna podawana z grzankami. Jej amatorem był podobno król Zygmunt Stary, który taką polewkę spożywał codziennie na śniadanie. Inny król - August III, jadał inną polewkę, nazywaną z niemieckiego kalteszal. Przyrządzało się ją z piwa, cukru, cytryny, chleba i rodzynek a w innej wersji dodawano również wino. Polewkę tę serwowano na zimno. Na początku XIX wieku zaczęto ją podawać w ogródkach piwnych, gdzie szybko zdobyła popularność.

Piwo było też napojem cenionym przez duchowieństwo. O tym warzonym w Warce wspomina w swoich pamiętnikach kardynał Henryk Gaetano - poseł papieża Klemensa VIII.
W roku 1596 pisze on „Przybyliśmy do Warki sławnej przez wyborne piwo, które rozchodzi się po całej Polsce. Jest ono białawe, szczypiące, z koloru i smaku dość podobne do wina” (Wincenty Hipolit Gawarecki, Opis miasta Warki). Z tym duchownym wiąże się też znana anegdota. Według niej kardynał po powrocie do Rzymu mocno zaniemógł. Cierpiąc bardzo przypomniał sobie smak wareckiego piwa i wyszeptał: Piva di Warka. Zgromadzeni wokół, pogrążeni w modlitwie duchowni, myśląc, że to jakaś polska święta, włączyli ją do odmawianej litanii: Sankta Piva di Warka, ora pro eo (Święta Pivo z Warki módl się za niego). Słysząc to kardynał wybuchnął śmiechem. W tym momencie dokuczający mu wrzód pękł
i duchowny poczuł się lepiej.

Wielkim entuzjastą piwa był poeta Jakub Teodor Trembecki (1643-ok. 1719). Uważał je m.in. za środek czyszczący zęby i dziąsła, skutecznie usuwający zwłaszcza ślady pozostawione przez tabakę. W zebranej przez niego antologii poezji polskiej, noszącej tytuł „Wirydarz poetycki”, znajduje się fragment konstatujący popularność wareckiego piwa w stolicy Polski:

„W naszym państwie znajdziesz piwa różne;
Klarowne i wystałe. Najdziesz tu leszczyńskie,
Łagodne, z gęstą pianą obaczysz brzezińskie,
Albo Łowickie, co więc chłopom gębę krzywi,
Albo Wareckie, którem Warszawa się żywi.”

Piwo wytwarzali rzemieślnicy zwani piwowarami. Również w Warce nastąpił dynamiczny rozwój tej gałęzi rzemiosła. Jedna z lustracji z XVI w. podaje, że w naszym mieście było wówczas trzydziestu piwowarów. Piwo serwowano w karczmach na terenie miasta a także sprzedawano je do okolicznych dworów i bogatych domów mieszczańskich. Jedna z karczm znajdowała się u zbiegu dzisiejszych ulic Cmentarnej i Pułaskiego. Nosiła nazwę „Za ostatni grosz”.

Według Anny Kornatek (archeolog), która powołała się na relację jednego z mieszkańców Warki, podczas prac ziemnych prowadzonych na rynku w latach 70-tych pod numerem 9 odkryto pozostałości zakładu piwowarskiego. Znajdowały się tam beczki, narzędzia i ceramika. (A. Kornatek – „Rzemiosło wareckie w XIV- XVIII” w. w Dzieje Warki 1321-1971). Hipolit Gawarecki wspomina, że browar istniał również przy klasztorze franciszkanów. W XIX w. powstał browar w majątku na Winiarach. Funkcjonował on aż do 1944 r., kiedy to został zniszczony w czasie działań wojennych. Na potrzeby browaru założono w dobrach Winiary chmielnik, który dostarczał surowca do produkcji piwa. Po wojnie na terenie byłego browaru powstała Warecka Wytwórnia Win.

Dziś tradycje piwowarskie kontynuuje Browar Warka. Decyzję o jego budowie podjęło Ministerstwo Przemysłu Spożywczego w 1971 r. Do użytku oddano go już w roku 1975. Na wybór naszego miasta jako miejsca budowy wpłynęły m.in. bogate tradycje piwowarskie. Zatrudnienie znalazło tu wówczas wielu mieszkańców Warki, co sprawiło, że wrócili oni w pewien sposób do zawodu, który uprawiali ich przodkowie. W listopadzie 1994 r. „Zakłady Piwowarskie w Warce” zostały sprywatyzowane, a od 1999 r. przedsiębiorstwo wchodzi w skład Grupy „Żywiec”. Dziś warecki browar to jeden z najnowocześniejszych tego typu zakładów w Europie. Rozsławia nadpilickie miasto - tak jak przed wiekami piwowarzy, którzy wyrabiali wyborne piwo w zaciszu swoich domowych warsztatów.

Od 2016 roku działa również Browar Rzemieślniczy BroWarka. Jak czytamy na stronie internetowej firmy - jej działanie jest wynikiem wieloletniego zainteresowania piwem i procesem jego warzenia. Oferuje kilka gatunków tego trunku, a w swojej pracy nawiązuje do tradycji piwowarskich miasta.

Nie sposób nie nadmienić, że jedna z hipotez co do pochodzenia nazwy miasta odnosi się właśnie do warzenia czyli wytwarzania piwa. Warką nazywano również jednostkę miary oznaczająca porcję piwa, uzyskaną podczas jednego warzenia. Jak widać - nie można mówić o historii miasta bez wspomnienia o tradycjach piwowarskich, dlatego temu zagadnieniu poświęcona jest część ekspozycji na wystawie stałej „Warka - Miasto dotknięte historią” w Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego na wareckich Winiarach.

Elwira Zawadzka

 

Słowniczek

chmielnik - plantacja chmielu

garniec - jednostka miary pojemności, zarówno cieczy jak i materiałów sypkich, wywodząca się od glinianego naczynia używanego w gospodarstwie; na przestrzeni wieków garniec miał różną pojemność, która zależała też od regionu; garniec to 1/72 beczki, przyjmując, że beczka piwa miała od 130 do 168 litrów - to garniec mierzył od 1,8 do 2,3 litra piwa

kulawka - szklany kielich bez podstawy, stawiany do góry dnem, przystosowany do jednorazowego wypicia całej zawartości kielicha, powszechny na ziemiach polskich w XVIII w.

kurant - melodia wygrywana przez mechanizm umieszczony w zegarze lub pozytywce, tu w znaczeniu przyśpiewki śpiewanej podczas picia toastu

warka - jednostka miary, oznaczająca porcję piwa uzyskaną podczas jednego warzenia

 

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIdebfb92e96c

 

Na początku była Varca 
- część I

 

grafika - Trojden

W 2021 roku obchodzimy 700 – lecie Warki – to oznacza, że rok 1321 wyznacza pewną cezurę w historii miasta. Warka należy do najstarszych miast na Mazowszu. Skąd wzięła się ta data, co oznacza, dlaczego przyjęto ją jako początkową, jubileuszową w dziejach miasta? Czy przed 1321 r. Warki nie było? Spróbujmy znaleźć odpowiedź na te pytania.

Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 


 

Providus Nicolaus Suledo, oppidanus de Warka - część II

 

1 print book01W Bibliotece Książąt Czartoryskich w Krakowie pod numerem inwentarzowym 1418 znajduje się pergaminowy rękopis. Jest to najstarszy przekład na język polski statutów prawnych. Na str. 82 czytamy, że pierwsza częsc kodeksu była cpvszana przes Mykolaya Svleda, pyszarza y bvrgmystrża wareczskego, myesczanyna, *atha Narodzenya Bożego thyszącz cztirszeth y cztirdzesczy dzewyąthego (1449), a na str. 112, że część druga napisana została przęs rąnkąn Mykolaya Suleda, pyszarza i burgmistrza w thy czassy warzeezskyego, w szobothąn wyelkan, dzyen swantego Ambroszego, lath Narcdzenya Bożego tyssyancz cztirzystha pyanezdzyesyantego» (4 kwietnia 1450). (– pisownia oryginalna za Miscellanea, Aleksander Birkenmajer, Przegląd Biblioteczny, 1938, Z.1, s. 18). Manuskrypt ten występuje pod nazwą Kodeksu Świętosławowego. Powyższy zapis dostarcza nam informacji, że autorem rękopisu był mieszczanin, burmistrz Warki Mikołaj Suledo a kodeks powstał w latach 1449 – 1450. Kodeks ten często jest nazywany Kodeksem Suleda. Co zawiera ten rękopis, jak powstał, dlaczego napisał go Mikołaj z Warki?

Czytaj więcej

 



„Pomyślność Warki stała przede wszystkim piwem” - część III

 

 fot 01Warka to nazwa, która w mniejszym lub większym stopniu kojarzy się większości Polaków. Z czym się kojarzy? Oczywiście z piwem. Wiele osób nie wie, gdzie znajduje się nasze miasto, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że produkuje się tu piwo. Omawiając historię Warki nie sposób więc nie nadmienić o tradycjach piwowarskich. A jak się to wszystko zaczęło?

Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

 


 

„Warka – pierwsze miasto po Warszawie w dawnej ziemi czerskiej i warszawskiej” - część IV

image 0405Początki intensywnego rozwoju Warki możemy znaleźć już w XV wieku. Dogodne położenie na skrzyżowaniu dróg: wodnej – Pilica uchodząca do głównej rzeki Polski Wisły – oraz lądowej – szlak wiodący z Krakowa przez Radom, Warkę do Torunia i przez Czersk do rozwijającej się Warszawy znacząco wpływało na rozwój handlu. Już w 1456 r. z nakazu króla, Warka (obok Warszawy, Grójca, Rawy), jako miasto leżące przy drodze toruńskiej, zobowiązana była do sprowadzania soli bocheńskiej.

Czytaj więcej

 

 


 

„Dawniej było tu silne tętno życia i płynęła chwała Boża, szczególniej podczas Adwentu..." - część V

 

image„Dawniej było tu silne tętno życia i płynęła chwała Boża, szczególniej podczas Adwentu, Majowego Nabożeństwa i na rozgłośny odpust na Matkę Bożą Szkaplerzną. Mury nie były w stanie pomieścić tłumów ludu, który przybywał zapisując się do Bractwa Szkaplerza.”

Czytaj więcej

 
 

 


Rok 1656… O Bitwie pod Warką i Stefanie Czarnieckim niezapomnianym w Warce - część VI


Czarniecki 01W lipcu 1655 r. na ziemie Rzeczypospolitej wkroczyły wojska króla szwedzkiego Karola X Gustawa. Pospolite ruszenie skapitulowało prawie bez walki. „Niech żyje Karol Gustaw król!” – wołali zdrajcy. Król Jan Kazimierz schronił się w Głogówku na Śląsku. Zaczął się jeden z najtragiczniejszych okresów w dziejach Polski, zwany „potopem szwedzkim”. Szwedzi palili miasta, rabowali kościoły. W listopadzie i grudniu 1655 r. bezskutecznie oblegali klasztor na Jasnej Górze. 29 grudnia 1655 r. w Tyszowcach koło Zamościa – z inicjatywy kasztelana kijowskiego Stefana Czarnieckiego, wiernie stojącego przy Janie Kazimierzu – zawiązała się konfederacja wymierzona przeciwko Szwedom.

 Czytaj więcej


 

Pan starosta warecki i trudny wiek XVIII - część VII

 

Jozef PulaskiKiedy w roku 1732 starostwo wareckie objął w posiadanie niespełna trzydziestoletni Józef Pułaski herbu Ślepowron, wieść ta lotem błyskawicy musiała rozprzestrzenić się po okolicy, szczególnie wśród szlachty. Młody adwokat udzielający się politycznie i pochodzący z odległej – z punktu widzenia Warczan – wsi Pułazie, był ciekawą osobą, która szybko pięła się po szczeblach kariery, umiejętnie zyskując poparcie wśród wpływowych rodów. Przyszłość pokazała, że dał on początek kolejnej wielkiej historii, której tłem stała się Warka.

Czytaj więcej

  

 

 

 

 

 


 

 Świetlista noc i mroczna samotność - część VIII


wysocki 02Koniec wieku XVIII i początek XIX to dla Europy okres bardzo burzliwy. Najpierw Rewolucja Francuska potem okres wojen napoleońskich (1803 – 1815) miały całą Europę przewrócić do góry nogami. Sprawcą pożogi wojennej był najsłynniejszy Korsykanin pochodzenia włoskiego - Napoleon Bonaparte, cesarz Francji. Wojna Francji z zaborcami Polski obudziła nadzieje wśród Polaków na odrodzenie państwa. Istotnie, w 1807 roku powstało z pozoru suwerenne Księstwo Warszawskie posiadające konstytucję, sejm, rząd i armię, ale w rzeczywistości było to terytorium zależne od Cesarstwa Francji. Nie przetrwało ono długo. Zniknęło z mapy Europy jak armia Napoleona pod Waterloo w 1815 r. W tym samym roku zakończyły się obrady międzynarodowej konferencji (złożonej z przedstawicieli szesnastu państw europejskich), z racji miejsca gdzie toczyły się spotkania, nazwanej Kongresem Wiedeńskim (wrzesień 1814 – czerwiec 1815). Głównym celem obrad było ustanowienie nowego porządku w Europie. Postanowienia Kongresu dotyczyły także ziem polskich. 

Czytaj więcej

 



Pamiętny rok - część IX

 

128„Kilka partii, jak Grabowskiego, Warszawskie Dzieci, Zielińskiego przeciągnęło przez miasto. Szczególniej była piękną pierwsza: konie kare dobranej maści, umundurowanie zupełne, chorągiewki, lance, belgijskie sztucery czyniły piękny widok, na który serce zatętniło radośnie”. Tak Władysław Matlakowski zapamiętał jeden z powstańczych oddziałów ciągnący przez Warkę. Pochodzący z Warki lekarz i etnograf był świadkiem pamiętnego roku 1863, kiedy to Polacy ponownie chwycili za broń by walczyć z carskim zaborcą o niepodległość. Echa tamtych wydarzeń były dobrze słyszalne przez mieszkańców nadpilickiego grodu. Sama Warka też stałą się areną dramatów, które wstrząsnęły miejscową ludnością.

Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

 


 
„Całkiem nowe nastają czasy”  - część X


vii wiekow 09 001

„Nowe nastają czasy, niestety, aż nadto prozaiczne czasy: jakiś wewnętrzny niepokój trawi społeczeństwo ludzkie i odwraca je od rzeczy idealnych i podnioślejszych ku rzeczom poziomym, materialnym i ziemskim”.

„Przeżywamy czasy niezwykłe, coś się na świecie zepsuło: rozlała się wśród społeczeństwa szerokim potokiem niesłychana dotąd nienawiść. Tworzą się różne wzajemnie się zwalczające partje: brat występuje przeciwko bratu… że doprawdy, patrząc na to co się dzieje, człowiekowi i żyć już nie miło. Nienawiścią przejęci ludzie błotem obrzucają naszą przeszłość, co gorsza są już tacy, co tchną nienawiścią do własnej ojczyzny i do swoich rodaków”.

Słowa te napisał ksiądz Marceli Ciemniewski w latach dwudziestych ubiegłego wieku we wstępie do „Dzieje miasta Warki” i w słowie wstępnym do pierwszego numeru „Gawęd Wieczornych”. Minęło prawie sto lat od wydania tej publikacji, a słowa te stają się niestety w naszych czasach coraz bardziej jakże aktualne i prawdziwe. Kim był ksiądz Marceli Ciemniewski – wizjonerem czy wnikliwym obserwatorem swoich czasów, a jednocześnie „gorliwym kapłanem, żarliwym patriotą, miłośnikiem Warki”?

Czytaj więcej

 


 

Trudne początki - część XI


004 harcerze„W początkach listopada 1918 r. wieczorem rozległy się strzały karabinowe i młodzież warecka rozbroiła żołnierzy niemieckich, toż jednocześnie uczyniono w całym kraju jakby za danym sygnałem. Ludność na ogół humanitarnie się zachowywała względem swych dręczycieli” – pisał w „Dziejach miasta Warki” ks. Ciemniewski, zakończył się ponad 3-letni okres niemieckiej okupacji miasta.
Dla odrodzonej RP rozpoczynał się niezwykle trudny okres tworzenia struktur państwa na ziemiach złożonych z trzech odmiennych zaborów, okres walki o granice - wschodnią z sowietami, południową w ciężkich bojach powstań śląskich.

Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 1939 - część XII

001 panorama WarkiKomunikat specjalny nadany 1 września 1939 r. przez wszystkie rozgłośnie Polskiego Radia zaczynający się od słów „A więc wojna…” informował o przekroczeniu polskiej granicy przez wojska niemieckie.

Do Warki dotarły one 8 września 1939 r. , kiedy to do miasta wkroczyły oddziały 1 Dywizji Pancernej. Zaczęła się okupacja. Warczanie, jak również mieszkańcy okolicznych wsi podzielili los wszystkich Polaków. Ziemie polskie zostały rozdzielone między dwóch okupantów: Niemcy i Związek Radziecki.

 Czytaj więcej

 

 

baners muzeum w sieci3

Co rok, w tę jedną, wyjątkową z majowych nocy zapraszaliśmy Państwa do Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce, otwieraliśmy wnętrza pałacu w Winiarach dla nocnych Gości i przygotowywaliśmy specjalne atrakcje.

nocmuzeow 2021warka

15 maja, po przerwie spowodowanej pandemią, skromniej niż zwykle, powraca Noc Muzeów. W tym roku będzie ona miała trochę inny przebieg niż dotychczas, dostosowany do aktualnej sytuacji pandemicznej.

Nasze Muzeum można zwiedzać tradycyjnie z zachowaniem obowiązujących rygorów sanitarnych w godzinach 13.00 – 21.00 (ostatnie wejście o 20.00), a także online.

 

 



Zapraszamy do wirtualnego zwiedzania pałacu w Winiarach i zabytkowego parku, link

wirtualny spacer

  

 

Film "Pragnienie wolności", link

filom pragnienie wolnosci2021

 

 

Winiary film (Kuba Szydło), link

Winiary film




TV Zebra Radom na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego – zaprasza do Muzeum

tv zebra

 

 

Wystawa „Warka – miasto Pułaskiego”, link (PDF)

 

wystawa warka miasto Pulaskiego

 

 

Wystawa „Polsko-amerykańskie historie”, link  (PDF)

pol amer hist

 

 

Cykl SPACERKIEM PO PAŁACU, link

sp 02 1





Cykl SPACERKIEM PO PARKU
, link

 spp 01 8

 

 

 

 

noc 2021 baner 585x100cm 

Trojden

W 2021 roku obchodzimy 700 – lecie Warki – to oznacza, że rok 1321 wyznacza pewną cezurę w historii miasta. Warka należy do najstarszych miast na Mazowszu. Skąd wzięła się ta data, co oznacza, dlaczego przyjęto ją jako początkową, jubileuszową w dziejach miasta? Czy przed 1321 r. Warki nie było?Spróbujmy znaleźć odpowiedź na te pytania.

Rozwój miast na ziemiach polskich odbywał się według podobnych etapów. Kluczowym dla przemiany grodu, podgrodzia, osady handlowej w miasto był akt lokacyjny (locatio civitatis). Czasem było to wytyczenie nowej przestrzeni pod określoną zabudowę ( np. prostokątny rynek, z którego wychodziły po dwie ulice), w innym przypadku lokacja był jedynie nowym etapem w rozwoju wczesnośredniowiecznej, już istniejącej, osady. Proces przyjmowania przez polskie ośrodki miejskie nowych praw rozpoczął się w I połowie XIII w. i opierał się o wzory prawa niemieckiego (pierwsze lokacje miały miejsce na Dolnym Śląsku – 1211 Złotoryja, 1214 Środa Śląska). Prawo to, nazywane prawem magdeburskim (w 1188 r. prawo takie dotyczące handlu zostało spisane dla Magdeburga i stało się wzorem dla innych miast) lub teutońskim (jus Theutonicum) nadawało nowe uprawnienia samorządowe, organizowało życie miejskie na nowych zasadach. Miasta otrzymywały sąd miejski z wójtem i ławą miejską, radę miejską z burmistrzem na czele. Określało zasady handlu, nadając przywileje handlowe mające duży wpływ na rozwój miasta: prawo składu, prawo mili, przywilej targowy.

Takim procesom rozwoju podlegała także Warka. Osada położona w południowej części księstwa czerskiego. Pojawia się pytanie: kiedy Warka otrzymała prawa miejskie? Niestety dokument taki nie zachował się do naszych czasów, więc nie można tego precyzyjnie określić. Jako symboliczną datę przyjmuje się rok 1321. Tak datowany jest dokument księcia czerskiego Trojdena I. W dokumencie tym Trojden I potwierdza wcześniejsze nadania swoich przodków dla dominikanów w Warce m. in. młyna na Pilicy. Stanisław Pazyra w swojej publikacji „Geneza i rozwój miasta Warki” wydanej w 1975 r. w „Dzieje Warki 1321 – 1971” wskazuje ten dokument i opierając się na streszczeniach dokumentów zamieszczonych w Matricularum Regni Poloniae Summaria opracowanych przez Teodora Wierzbowskiego w pocz. XX w. błędnie podaje informacje, że Warka występuje tam jako „oppidum” czyli miasto. Istotnie w MRPS t. IV, poz 113, str. 347 Wierzbowski podaje: „…Troydinus dux Czernensis monasterio s. Dominici in oppido Warcensi donationem molendini super fluvium Pylcza, per praedecessores sous factam confirmat”. Nie wiemy dlaczego w tym streszczeniu, skoro nie ma go w oryginalnym dokumencie Trojdena I, wzięło się określenie „oppidum” – być może była to interpretacja samego historyka, archiwisty. Zagadnienie wymaga dodatkowych badań. Choć w dokumencie nie ma informacji o Warce jako mieście (oppidum) i nadaniu praw miejskich, może on być symboliczną cezurą w procesie kształtowania się Warki w organizm miejski. Sama obecność dominikanów w Warce, którzy w świetle najnowszych ustaleń zostali sprowadzeni w połowie XIII w. (ok. roku 1255) przez Siemowita I (wtedy jeszcze do grodu w Starej Warce) świadczy, że proces tworzenia miasta został zapoczątkowany. Warka dla Siemowita I była najwyraźniej miejscem o dużym znaczeniu strategicznym, gospodarczym i handlowym. Kościół klasztorny św. Stanisława stał się także miejscem spoczynku Trojdena (zm. 1341 r), jego małżonki Marii Juriewny i ich syna Bolesława Jerzego.

W źródłach z 1375 r. (dokument , w którym wójt warecki Piotr ustępuje jatkę klasztorowi księży Dominikanów w Warce) znajdujemy informacje, że w Warce funkcjonował już urząd wójta. Wójt stał na czele miasta, zasiadał w ławie miejskiej, miał prawo do posiadania jatek. Urząd taki pojawiał się w osadach miejskich wraz z nadaniem im praw miejskich. Założyć można więc, że nadanie praw miejskich nastąpiło przed 1375 r.
Nadanie praw miejskich nie oznaczało, że Warka powstała „z niczego”. W przypadku miast na Mazowszu, na przełomie XIII i XIV wieku prawa miejskie nadawane były osadom, które w znaczeniu gospodarczym już były miastami. Tak było prawdopodobnie w przypadku Warki. W XIII wieku istniała tu już osada o dużym znaczeniu handlowym i rozwijającym się rzemiośle. Rozwój osady był determinowany dogodnym położeniem na wysokiej skarpie, na skrzyżowaniu dróg komunikacyjnych lądowych i wodnych (Pilica).

Istotnym zagadnieniem dla poznania początków Warki jest jej związek z prastarą osadą w Starej Warce położoną ok. 4 kilometry na wschód od dzisiejszego miasta. Jej początki sięgają okresu między VI a VIII w. o czym świadczą archeologiczne ślady osadnictwa – badania archeologiczne z lat 60 – tych. Na podstawie tych samych badań stwierdzono, że w XI – XII wieku istniał tam gród obronny. Grodzisko położone było na wysokim cyplu, odciętym od północy i północnym wschodzie głębokim jarem, od południa i południowego wschodu opadającym ku Pilicy, która w tamtym okresie właśnie w tym rejonie wpadała do Wisły. Takie położenie stwarzało grodzisku dogodne warunki obronne i pozwalało kontrolować handel na szlaku wodnym. Takie funkcje grodu wyjaśniają być może pochodzenie nazwy „Warka”. Jak sugeruje W. H. Gawarecki (Opis miasta Warki nad Pilicą położonego) słowiańskie słowo war, wara zawierające się w nazwie Warka oznaczało patrzyć, pilnować, a w powszechnym użyciu wara znaczyło strzeż się, pilnuj lub nie rusz. Osada położona nad Pilicą, mająca strzec drogi wodnej mogła od tej straży wziąć nazwę. Stara Warka (choć wówczas nazywana po prostu Warka) należała do ważnych grodów na ówczesnej mapie Mazowsza. Za panowania Siemowita I (1213? – 1262) w 1255 roku osadzeni zostali w grodzie Dominikanie. Ich klasztor został prawdopodobnie przez Konrada II lub Trojdena przeniesiony do nowej lokalizacji tu gdzie dziś znajduje się miasto.

Niestety, prace niwelacyjne w latach 70 – tych oraz naturalny proces osuwania się skarpy, spowodowały, że dziś nie jest możliwe odtworzenie wyglądu grodu bez dodatkowych badań archeologiczny przy użyciu nowoczesnych, geofizycznych metod prospekcji. Zbieżność nazw dwóch pobliskich osad sugeruje ich związek. Nasuwa się przekonanie, że Warka powstała jako przeniesienie ośrodka ze Starej Warki do nowej lokalizacji. Wydaje się jednak, że Warka jako osada już istniejąca przejęła w XIII w. funkcje grodu w Starej Warce, który w tym okresie zaczął tracić znaczenie. Powodem mogły być wzrost znaczenia Czerska oraz zmieniające się warunki geograficzne – zmiana biegu Wisły i idąca za tym zmiana znaczenia strategicznego Pilicy, a co za tym idzie grodu. Ze względu na skromność materiałów źródłowych trudno ustalić prawdziwy proces. Dawna osada (gród Warka) pozostała w pamięci jako „Stara”.

Prawa miejskie i związane z nimi przywileje nadawane przez późniejszych władców Mazowsza, a potem Rzeczpospolitej spowodowały rozwój Warki, która w XVI wieku przeżywała swój rozkwit i stała się jednym z głównych miast południowego Mazowsza.

Słowniczek:

Prawo składu – przywilej handlowy, który polegał na nałożeniu na przejeżdżających przez miasto kupców obowiązku wystawienia na sprzedaż przewożonych towarów: wszystkich, niektórych lub przez określony czas w zależności od rodzaju nadanego prawa składu.

Prawo mili – przywilej, wg którego na obszarze jednej mili (mila polska wynosiła ponad 7 km) wokół miasta wszystkie karczmy, targi, kramy, piekarnie, składy itp. były własnością miasta.

Przywilej targowy – pozwolenie na organizowanie targów i jarmarków w określonych miejscach i dniach tygodnia (np. wtorek i piątek).

Konrad II (1250? – 1294) – książę mazowiecki, czerski i sandomierski, starszy syn księcia mazowieckiego Siemowita I (1215? – 1262). W 1262 r. dostał się do niewoli litewskiej, samodzielne rządy nad Mazowszem objął po zwolnieniu z niewoli. W 1275 r. część swojej dzielnicy – księstwo płockie – przekazał pełnoletniemu bratu, Bolesławowi. Do śmierci pozostał władcą księstwa czerskiego. Podział Mazowsza spowodował konflikt między braćmi. W polityce zagranicznej Konrad II bezskutecznie podejmował próby przejęcia księstwa małopolskiego (wyprawy zbrojne w 1282, 1285, 1289 r.). Zmarł w 1294 r.

Trojden I (1284? – 1341) – Z Bożej łaski książę czerski i warszawski, syn księcia mazowieckiego Bolesława II (1251? – 1313). Od 1310? r. rządził w dzielnicy czerskiej, po śmierci ojca otrzymał dzielnicę liwską i warszawską. W początkowym okresie swoich rządów wspierał politykę Władysława Łokietka. W latach kolejnych prowadził niezależną politykę, lawirował między Polską a Zakonem. W końcowym okresie swoich rządów powrócił do współpracy z Królestwem Polski i panującym wówczas Kazimierzem III Wielkim. Zmarł w 1341 r. został pochowany w kościele klasztornym Dominikanów w Warce.

Piotr Kupnicki
Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId32f4133fa4

 

SPACERKIEM PO PARKU – odcinek 1

spp 01 1Zapraszamy na wirtualną wycieczkę, w kilku odcinkach przybliżymy Państwu historię naszego parku, walory przyrodnicze i legendy. Trochę ogólnych informacji, tytułem wstępu. Krajobrazowy park w Winiarach został założony w poł. XVIII w., a następnie przekształcony w XIX i I poł. XX w. To jeden z najbardziej urokliwych fragmentów Warki. Wyczuwa się tu swoisty genius loci. Niezwykłe jest jego położenie na skarpie, w zakolu starorzecza Pilicy. Ciekawa, a zarazem tajemnicza jest historia parku, pełna legend przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Niektóre drzewa pomnikowe pamiętają jeszcze czasy Pułaskich. Dla mieszkańców Warki to miejsce wyjątkowe. Dla przybyszów – urzekające atmosferą, dziewiczą przyrodą i wieloma historiami. Tradycja miejscowa mówi, że park był ulubionym miejscem zabaw młodego Kazimierza Pułaskiego, a pod jedną z lip miał odpoczywać Tadeusz Kościuszko.
Park ma powierzchnię 15, 81 ha, położony jest na obszarze tarasu nadzalewowego rzeki Pilicy, na skarpie i na tarasie zalewowym rzeki. Obecnie to teren w dzielnicy miejskiej. Dawniej był usytuowany za miastem, a do parku prowadziła aleja obsadzona lipami, która ciągnęła się od kościoła franciszkańskiego do pałacu.
Skarpa dzieli park na dwie różne jednostki krajobrazowe. Park górny z zachowanymi okazami starego drzewostanu, na który składają się pospolite w krajobrazie polskim drzewa liściaste: lipa, dąb, jesion, klon, wiąz, kasztanowiec zwyczajny, z dużym udziałem zadomowionej robinii akacjowej. Znajdowały się tu również odmiany drzew pozaeuropejskich takich jak: katalpy i platany. Do najpiękniejszych okazów należą cztery kilkusetletnie dęby, uznane za pomniki przyrody, a także ponad stuletnie lipy.
Na skarpie i blisko jej podnóża istnieje las o charakterze grądu. Bliżej rzeki znajdują się łęgi jesionowo olszowe. Brzeg rzeki okala pas półnaturalnych łąk, z czasem obrośnięty przez olchy, wierzby czy czeremchę pospolitą.
Teren parku dolnego przeszywa sieć kanałów wodnych. Gdzieniegdzie można tu dostrzec fragmenty dawnej winnicy. Teren parku leży w granicach obszaru Natura 2000 - Dolina Pilicy PLB140003, a znaczna jego część na obszarze Natura 2000 – Dolina Dolnej Pilicy PLH140016. Obowiązują tu Dyrektywy Rady Europy tzw. „Siedliskowa” i „Ptasia”, które chronią dzikie siedliska przyrodnicze oraz wiele gatunków ptactwa. W latach 2013-2014 park został poddany rewitalizacji. 

 

fot. Rafał Donica

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId5248c54d46


 

SPACERKIEM PO PARKU – odcinek 2


spp 02 07Dwie drogi przecinające się przed pałacem to najstarsze ślady założenia parkowego w Winiarach. Pierwsza - droga od zachodu, równoległa do skarpy, biegnie z centrum Warki. Druga - od północy, prowadziła z pól, od strony Warszawy, prostopadła do osi budynku. Obsadzone niegdyś lipami i dębami, obie drogi stanowiły główne aleje prowadzące do pałacu. Droga od miasta wysadzona była pojedynczymi rzędami lip, natomiast droga od Warszawy była podwójną aleją. Pałac został usytuowany na przecięciu dwóch osi widokowych, a od południa z okien budynku rozciągał się rozległy widok na Pilicę. Zachował się również stary układ alejek parkowych, rozchodzących się promieniście i półkoliście od pałacu, co widoczne jest na mapie parku oraz z lotu ptaka. Na skarpie usytuowano ogród na tarasach, podpieranych faszynami oraz winnicę. Analiza wysokościowa i ukształtowania terenu wskazuje na elementy naturalne skarpy oraz formowane sztucznie o funkcji "fortyfikacji". Spacerując skarpą od nowego budynku wzdłuż pałacu w dół parku, daje się zauważyć kształt skarpy z dwoma ziemnymi "bastionami". Z czasem nie pielęgnowana skarpa zarosła drzewami. Podczas ostatniej rewitalizacji jej fragment przed pałacem i częściowo widok na południe został odsłonięty. Niegdyś rozciągały się tu łąki dworskie i winnice, widoczne na fotografiach jeszcze w latach 50. XX w. Na terenie parku, poza pałacem, zachowały się pozostałości dawnych budowli m.in. romantycznej altany powstałej w XIX w. i fundamentów budynków folwarku, w tym oficyny dworskiej, która stała naprzeciw pałacu. Kolumnada romantyczna powstała w poł. XIX w., jest fragmentem altany. W 1968 r. popadła w kompletną ruinę i rozsypała się. Fundamenty przetrwały przysypane ziemią. Z inicjatywy dyrekcji Muzeum, w 1999 r. odtworzono budowlę na podstawie archiwalnych rysunków. Obecnie ponownie czeka na remont. 

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId6924c4887d


 

SPACERKIEM PO PARKU – odcinek 3

spp 03 5Pierwszy pomnik wystawiony na cześć Kazimierza Pułaskiego (obelisk), stanął tuż przed romantyczną kolumnadą w 1959 r. Winiary – niegdyś wieś, majątek, obecnie dzielnica miasta, identyfikowana do 1987 r. jako miejsce urodzenia Bohatera dwóch Narodów. Pamięć o Pułaskim jest tu kultywowana od dawna i na wiele sposobów, szczególnie po II wojnie światowej. Już w marcu 1947 r. wspólnie z przedstawicielami Ambasady USA w Polsce świętowano tu 200. rocznicę urodzin K. Pułaskiego. 13 lipca 1958 r. w Winiarach zebrali się członkowie Społecznego Komitetu Uczczenia Pamięci Kazimierza Pułaskiego w Warce, przedstawiciele Miejskiej Rady Narodowej w Warce, Warszawskiej Wojewódzkiej Rady Narodowej, Społecznego Funduszu Odbudowy Kraju i Stolicy, Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną, a także przybyli z USA – prezes Rady Polonii Amerykańskiej - Ksawery Świetlik oraz prezes Związku Klubów Małopolskich w Chicago – Piotrowicz. Postanowiono podjąć kroki w celu utworzenia Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, a w pierwszej kolejności uhonorować Pułaskiego pomnikiem. W 1959 r., w 180. rocznicę śmierci starościca wareckiego, w winiarskim parku stanął pamiątkowy obelisk z inskrypcją (tuż przed romantyczną kolumnadą). Odsłonięciu towarzyszyła podniosła uroczystość z udziałem: wiceprezesa Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną, chargé d’affaires Ambasady USA w Polsce – Franka G. Siscoe’a, attaché prasowego Eduarda A. Symansa, gubernatora stanu Michigan G. Mennena Williamsa. Pomnik był początkiem dalszych działań zmierzających do utworzenia w Warce muzeum poświęconego Pułaskiemu i Polonii. W 1960 r. Fundacja Kazimierza Pułaskiego i Towarzystwo Łączności z Polonią Zagraniczną „Polonia”, wspierane przez Ambasadę USA w Warszawie, wystąpiły do władz PRL z propozycją budowy w Warce imponującego kompleksu turystycznego, tzw. "Pulaski Village" (Wioska Pułaskiego). Pierwotny projekt przewidywał zbudowanie muzeum, teatru, kliniki i domu spokojnej starości, motelu, restauracji oraz centrum kultury. Na wjeździe do kompleksu miał stać duży pomnik konny Pułaskiego (kopia z Waszyngtonu!). Projekt zrealizowano tylko częściowo, 1 stycznia 1967 r. formalnie otwarto Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego. Przez kolejne 20 lat, przy skromnym obelisku odbywały się uroczystości rocznicowe związane z Pułaskim, także z udziałem Ambasadorów USA w Polsce i gości polonijnych.
 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIdd557cdca4d


 

SPACERKIEM PO PARKU – odcinek 4


spp 04 1Na wprost bramy głównej parku w Warce wita wszystkich postać Kazimierza Pułaskiego w długim rozwianym płaszczu, odlana z brązu. Inicjatywa budowy pomnika zrodziła się przy okazji przygotowywania obchodów dwóch rocznic: 200-lecia powstania Stanów Zjednoczonych w 1976 r. i 200-lecia śmierci Kazimierza Pułaskiego w 1979 r. Idee budowy nowego pomnika poświęconego Bohaterowi Polski i USA wysunęli wareccy działacze PTTK. Były różne pomysły jak zbierać fundusze. Wiosną 1979 r. Warkę odwiedził sekretarz KC PZPR Jerzy Łukaszewicz. Po czym I sekretarz KC PZPR Edward Gierek zdecydował, że Warka otrzyma pomnik Kazimierza Pułaskiego, wykonany wg projektu Kazimierza Danilewicza (1927-2013), replikę pomnika darowanego do Buffalo w USA. Pomnik odsłonięto w sobotę 13 października 1979 r. podczas uroczystych obchodów 200. rocznicy śmierci Pułaskiego. W akcie odsłonięcia uczestniczyli: chargé d’affaires Ambasady USA – Nicholas Andrew, minister – szef Urzędu Rady Ministrów – Janusz Wieczorek, wojewoda radomski – Roman Maćkowski i ponad dwutysięczna publiczność. Honorowy patronat nad pomnikiem przekazano harcerzom. Na zakończenie uroczyści odbył się koncert muzyki Fryderyka Chopina w wykonaniu Janusza Olejniczaka.
Pomnik waży 3️ tony i jest największym monumentem poświęconym Pułaskiemu w Polsce. Cokół z piaskowca wykonano w Zakładach Kamieniarskich w Szydłowcu, a odlew postaci wykonała Huta Gliwice. Artysta ustawił generała Pułaskiego w umundurowaniu, długich butach i rozwianym płaszczu. Przed sobą trzyma symboliczny miecz. Od 1979 r. pod pomnikiem odbywają się w październiku uroczystości związane z obchodami polskiego Dnia Kazimierza Pułaskiego. 

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId4124f0fb9c

 

 

 

SPACERKIEM PO PARKU – odcinek 5

 

spp5 00Czy pamiętacie Państwo nasze wspólne spacery po parku Warce przy Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego online? Wracamy do tego tematu, na zewnątrz zrobiło się mroźno, a nasz park jest trochę uśpiony. Tym razem zapraszamy do poznania jego walorów przyrodniczych. Ścieżka edukacyjna zaprowadzi nas z górnego parku do rzeki, pomoże zgłębić wiedzę o bogactwie skupisk roślinnych i ptasich w dolinie dolnej Pilicy. Stary park w Winiarach w Warce jest nie tylko zabytkiem kultury, ale wyróżnia się także niezwykłym bogactwem siedlisk przyrodniczych i populacji ptaków. Roślinność parku odznacza się dużą naturalnością.
Park wyróżnia się również dużą ilością gatunków lęgowych ptaków, a szczególnym elementem siedliskowym są tu uschnięte lub powalone drzewa (nie zawsze sprzątane od razu po zawaleniu). Stwierdzono tu 47 gatunków dziko żyjących ptaków, w tym 37 gatunków lęgowych i 6 prawdopodobnie - nieregularnie lęgowych. Przykładowo w Warszawie w dużym Parku Skaryszewskim (około 50 ha) – 32 gatunki. Zatrzymajmy się na chwilę tuż za zejściem do kapliczki Matki Boskiej, obok stawu.
Tu znajduje się początek trasy z górnego parku do dolnego i przystanek 1 naszej ścieżki edukacyjno-przyrodniczej zatytułowany „Grądy”.

  • Grądy to wielogatunkowe lasy liściaste, jeszcze kilka wieków temu dominujące w krajobrazie Mazowsza. Na skutek karczowania pod uprawy, porastają obecnie niewielką powierzchnię. W dolinach rzecznych zajmowały obszary znajdujące się poza zasięgiem systematycznych zalewów. Lasy określane są jako dębowo-grabowe lub dębowo-lipowo-grabowe, co wynika z dominacji grabu pospolitego, dębu szypułkowego i lipy drobnolistnej.
  • Warstwę podszytu buduje tu trzmielina europejska, leszczyna pospolita i porzeczka alpejska. Gatunkiem wartym uwagi (szczególnie w okresie wiosennym), wyróżniającym dla grądów jest zdrojówka rutewkowata, rzadka w regionie.
  • Jednym z dominujących gatunków ptaków na terenie górnego parku w Winiarach jest kwiczoł.
  • Kwiczoł (Turdus pilaris), z rodziny drozdowatych jest niewielkim ptakiem wędrownym, wielkością i sylwetką zbliżonym do kosa, ciało długości 24-27 cm, rozpiętość skrzydeł ok. 39–43 cm, masę ciała ok. 80–140 g. Obie płci ubarwione są podobnie. Wierzch ciała ma trójbarwny: głowa i kuper szare, płaszcz brązowy, ogon brunatno czarny. Spód ciała gęsto plamkowany na beżowym tle. Pierś żółtawa lub pomarańczowa, brzuch biały.
  • Kwiczoły są aktywnymi i hałaśliwymi ptakami, odzywają się często czkającym głosem. Wydają charakterystyczne „czak-czak-czak" lub „cze-czerrr”, podobne nieco do głosu sroki. W locie odzywają się miękkim, zduszonymi "sii". Gniazdo umieszczają wśród gałęzi drzew, budują je z liści i traw zlepionych iłem lub gliną, wyściełają miękkimi częściami roślin.
  • Kwiczoły nie boją się ludzi. Odżywiają się drobnymi bezkręgowcami, głównie owadami i ich larwami oraz dżdżownicami, a także nasionami i owocami. Jesienią i zimą zjadają głównie jagody i owoce. Są ptakami lęgowymi całego kraju, liczne na wschodzie i w centrum kraju. Zimą kwiczoły skupiają się często w stada liczące po kilkaset osobników, obsiadające drzewa i krzewy z owocami.
  • Na terenie naszego parku górnego można spotkać 20 par kwiczołów.
  • Kwiczoły mają rzadki wśród ptaków śpiewających zwyczaj gromadnego atakowania i przeganiania intruzów, nawet znacznie większych od nich. Główną bronią jest ich własny kał, którym obryzgują wroga.
  • Dawniej polowano na kwiczoły w celach konsumpcyjnych. Zjadane przez ptaki jagody jałowca i jarzębiny nadawały mięsu charakterystyczny aromat, dzięki czemu były wysoko cenione przez dawnych myśliwych.

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIdf293ea64b0

 



SPACERKIEM PO PARKU – odcinek 6


sp06 08Schodzimy dziś po skarpie do dolnego parku. Od wschodniej strony ścieżki biegnącej w dół widoczna jest postać grądu mniej wilgotna i mniej zasobna w składniki pokarmowe, a od strony zachodniej - postać wilgotniejsza i żyzną glebą. W okresie wiosennym kwitną tu duże grupy zawilca gajowego i zawilca żółtego. Z mniejszą obfitością występują w wilgotniejszych grądach ziarnopłony wiosenne i kokorycze pełne. W okresie późnowiosennym i letnim, w typowych grądach masowo pojawia się gwiazdnica wielkokwiatowa, po przeciwnej stronie starzec leśny. Wyraźne są też różnice w drzewostanie, w wilgotniejszych grądach większy udział mają jesiony i wiązy.

Jakie ptaki możemy spotkać w tej części parku?

Puszczyk - rodzina puszczykowatych to średniej wielkości sowa, krępej budowy, długość ciała 38-46 cm, rozpiętość skrzydeł 90-105 cm, o dużej głowie i czarnych oczach. Waży od 450 do 550 g. Samice są nieco większe od samców. Występuje w dwóch podstawowych odmianach barwnych: brązowej i szarej. Samiec i samica wyglądem są podobne do siebie. Wokół dzioba i oczu sowa posiada tzw. szlarę - to talerzowato ułożone pióra.
Typowy głos samca to pohukiwanie - długie „huuu", krótka przerwa, kilka urwanych, przyciszonych dźwięków "hu” i na sam koniec znów przeciągłe „huuu". Głos samicy to „kle-wit” lub „kju-wik".
Puszczyki gnieżdżą się w niewyścielonych dziuplach, szczelinach, opuszczonych gniazdach wron, srok i ptaków drapieżnych. Zdarzają się gniazda na poddaszach, wnękach budynków, strychach i w kominach starych domów.
Puszczyki są aktywne przez całą noc. W dzień kryją się w dziuplach, w gęstych koronach drzew. Polują głównie na drobne gryzonie, młode króliki, ale także dżdżownice, owady, ptaki, żaby, ryby i jaszczurki.

Grzywacz z rodziny gołębiowatych, czyli duży gołąb, większy od gołębia miejskiego, długość ok. 40-43 cm, rozpiętość skrzydeł 75 cm. Masa ciała ok. 500 g. Sylwetka wyróżnia się małą głową z wydatną piersią oraz długim ogonem. Ubarwienie popielatoniebieskie z metalicznie zielonymi bokami szyi, które przedzielają dwie białe plamy. Dziób czerwony. Przy wzlatywaniu grzywacza słychać głośne klaskanie skrzydłami.
Głos ma niskie w tonie, głuche wielosylabowe gruchanie o nieco sowim brzmieniu „ruu-gu gugu rugu rugu-guu gugu”.
Gniazdo zakłada ok. 3 metry nad ziemią, w koronie drzewa, rzadziej w krzewie bądź budynku. Podobnie jak i inne gatunki gołębi, żeruje na ziemi, czasem wchodzi na drogi i pola. Żywi się głownie nasionami traw, zbóż i krzewów, jagodami, owocami drzew - buczyny i żołędziami, a także młodymi listkami. Należy do gatunków wędrownych. Na terenie parku w Winiarach gniazduje około 10 par grzywaczy.
Ciekawostka: młode grzywacze, do 5 dnia życia są karmione mleczną wydzieliną powstającą w czasie wysiadywania w wolu rodziców – stąd nazwa tzw. „ptasie mleczko”.

Kowalik z rodziny kowaliki to ptak o krępej sylwetce ze stosunkowo dużą głową, krótkim ogonem i mocnym, dłutowatym dziobem, podobnym do dzięciołów. Wielkością zbliżony do wróbla. Samiec i samica podobnych rozmiarów i ubarwienia. Wierzch ciała popielaty, spód beżoworudawy. Kowalik jest jedynym naszym ptakiem, który chodzi po pniu i gałęziach głową w dół. Sam nie wykuwa dziupli, lecz potrafi zmniejszać średnicę zbyt dużego otworu wejściowego oblepiając go gliną! Często się odzywa i robi to głośno, wieloma głosami od cienkich „sit”, „sisisi” i twardszych „tsit”, „wit” po miękkie „tłiii”, „tłydyt”. W okresie godowym nie kryje się przed człowiekiem. Można zauważyć wtedy jak biega po pniu. Jego pieśń miłosna rozlega się wiosną po całym parku. Najchętniej lęgnie się w dziuplach wykutych przez dzięcioły. Park zamieszkują 4 pary kowalika.

Sójka z rodziny krukowatych jest wielkości gołębia o beżowobrązowym upierzeniu. Długość ciała 32-36 cm. Jej ozdobą są błękitne, prążkowane pióra na czarnych skrzydłach. W locie ma charakterystyczną sylwetkę z zaokrąglonymi skrzydłami, białym kuprem i czarnym ogonem.
Sójka pełni funkcję „strażnika lasu" alarmując wszystko przy byle okazji wrzaskliwym głosem. Najchętniej zasiedla różne typy starych lasów i duże parki. Gniazdo zakłada przy nasadzie pnia w koronie drzewa, zbudowane z cienkich patyków, wyścielone korzonkami i trawami. Jest pod ścisłą ochroną.
Ciekawostka: Sójka symbolizowała niegdyś bezsensowne gadulstwo. W znanym wierszu "Sójka" Jana Brzechwy czytamy o ptaku, który „wybiera się (...) za morze, ale wybrać się nie może" i ostatecznie nie opuszcza kraju. W zimowej scenerii przedstawił ptaka malarz Józef Chełmoński na obrazie „Sójka".

 

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId8301632186

 

 

cyfrowa biblioteka muzeumZbiory biblioteczne Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce liczą kilka tysięcy numerów inwentarzowych. Wśród obiektów znaleźć można m.in. rzadkie wydawnictwa polonijne pochodzące z USA, opracowania o charakterze polsko-amerykańskim, starodruki, prasę, karty pocztowe. Nie brakuje również unikalnych wydawnictw dotyczących patrona wareckiego Muzeum.

Dzięki współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną w Radomiu część zbiorów muzealnej biblioteki bezpłatnie prezentowana jest w Internecie za pośrednictwem platformy Radomskiej Biblioteki Cyfrowej. Kolekcja cyfrowa biblioteki Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce jest cały czas rozwijana i poszerzana.

 

 

 

WEJDŹ DO BIBLIOTEKI 

panel biblioteka cyfrowa

 

 

Klauzula informacyjna


Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz.U.UE.L. z 2016r. Nr 119, s.1 ze zm.) - dalej: „RODO” informuję, że:

1. Administratorem Państwa danych jest Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego z siedzibą w Warce przy ul. K. Pułaskiego 24. Telefon kontaktowy 48 667 22 67, e-mail: sekretariat@muzeumpulaski.pl .

2. Administrator wyznaczył Inspektora Ochrony Danych Pana Łukasza Kalinowskiego, z którym mogą się Państwo kontaktować we wszystkich sprawach dotyczących przetwarzania danych osobowych za pośrednictwem adresu email: inspektor@cbi24.pl lub pisemnie pod adres Administratora.

3. Państwa dane osobowe będą przetwarzane w celu realizacji zadań statutowych Muzeum, tj. gdyż jest to niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na Administratorze (art. 6 ust. 1 lit. c RODO) w zw. z Ustawą z dnia ustawy z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach. Oraz Statutu Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce nadanego Uchwałą NR LVIII/349/2018 Rady Powiatu Grójeckiego z dnia 27 lipca 2018 r.
Podstawą prawną przetwarzania danych jest również realizacja zawartych umów z muzeum zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. b RODO
W przypadku dobrowolnego udostępniania przez Państwa danych osobowych innych niż wynikające z obowiązku prawnego, podstawę legalizującą ich przetwarzanie stanowi wyrażona zgoda na przetwarzanie swoich danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO).

4. Państwa dane osobowe będą przetwarzane przez okres niezbędny do realizacji ww. celu z uwzględnieniem okresów przechowywania określonych w przepisach szczególnych, w tym przepisów archiwalnych Natomiast z przypadku danych podanych dobrowolnie – co do zasady do czasu wycofania przez Państwa zgody na ich przetwarzanie.

5. Państwa dane będą przetwarzane w sposób tradycyjny oraz analogowy, lecz nie będą podlegać profilowaniu.

6. Państwa dane osobowych mogą zostać przekazane poza Europejski Obszar Gospodarczy (obejmujący Unię Europejską, Norwegię, Liechtenstein i Islandię). Podmiotom takim jak Facebook Inc.

7. W związku z przetwarzaniem Państwa danych osobowych, przysługują Państwu następujące prawa:

a) prawo dostępu do swoich danych oraz otrzymania ich kopii;
b) prawo do sprostowania (poprawiania) swoich danych osobowych;
c) prawo do ograniczenia przetwarzania danych osobowych;
d) w przypadku gdy przetwarzanie odbywa się na podstawie wyrażonej zgody (art. 6 ust. 1 lit. a RODO) - prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;
e) prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych  (ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa), w sytuacji, gdy uzna Pani/Pan, że przetwarzanie danych osobowych narusza przepisy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO);

8. Podanie przez Państwa danych osobowych w związku z ciążącym na Administratorze obowiązkiem prawnym jest obowiązkowe, a ich nieprzekazanie skutkować będzie brakiem realizacji celu, o którym mowa w punkcie 3. Nieprzekazanie danych udostępnianych dobrowolnie pozostaje bez wpływu na rozpoznanie sprawy.

9. Państwa dane mogą zostać przekazane podmiotom zewnętrznym na podstawie umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych, a także podmiotom lub organom uprawnionym na podstawie przepisów prawa.

Administrator Danych Osobowych

 

SPACERKIEM O PAŁACU – odcinek 1

sp 01 1Zapraszamy na wycieczkę po pałacowych wnętrzach. W cyklu SPACERKIEM PO PAŁACU będziemy przybliżali Wam ekspozycję stałą naszego "muzeum-domu", który przez wiele lat zmieniał często właścicieli, był świadkiem historii i ludzkich przeżyć. Wraz z kolejnymi mieszkańcami, przez lata zmieniał swój kształt architektoniczny i wystrój. Choć jego wyposażenie nie zachowało się, zorganizowane tu muzeum przybliża dom polskiego szlachcica z XVIII/XIX w. Instytucję o nazwie Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego powołano uchwałą Rady Ministrów z dnia 18 stycznia 1961 r. W rzeczywistości muzeum zaczęło funkcjonować od 1 stycznia 1967 r. Przez ponad 50 lat zgromadzono tu cenne wyposażenie: zestawy mebli, tkaniny, porcelanę, srebra, zegary, ale również malarstwo portretowe, grafiki, mapy. W 2014 r., po kilkuletnim remoncie, pałac odzyskał blask. Poznacie tu nie tylko losy słynnego Kazimierza i innych wielkich Polaków, którzy emigrowali do Ameryki, ale także poczujecie atmosferę dawnego szlacheckiego domu.
Od 2015 r. na piętrze pałacu prezentujemy również nowoczesną wystawę przypominającą historię miejsca pt. "Warka-miasto dotknięte historią".
Pomieszczenie wprowadzające do pałacyku i pełniące funkcje reprezentacyjne to SIEŃ. Historycznie sień pałacowa czy dworska miała za zadanie nie tylko przyjąć w progi gości, ale również zrobić wrażenie, zadziwić reprezentacyjnością sprzętów w niej zgromadzonych m.in. szaf sieniowych, ław, luster czy zegara. W naszej sieni zgromadzone eksponaty sygnalizują tylko pierwotne przeznaczenie tego pomieszczenia. Znajdują się tu: szafa barokowa tzw. elbląska z XVIII w., skrzynie ubraniowe intarsjowane z XVIII w., komoda kolbuszowska i barokowe lustro. Warte zauważenia są dwa portrety trumienne przodków rodziny Dąmbskich (z XVII-XVIII w.), ostatnich właścicieli pałacu, skoligaconych niegdyś z Pułaskimi. Obok szafy wisi XIX w. portret naszego patrona - Kazimierza Pułaskiego (autor nn) oraz Mapa Polski wykonana tuż przed rokiem 1733. W tym to czasie Józef Pułaski został starostą wareckim. Z sieni widać dwuskrzydłowe drzwi do salonu, obok drzwi stoi wciąż czynny polifon w postaci szafy grającej XIX w. 


fot. Igor Dziedzicki

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIda447ab9fbf

 

 

SPACERKIEM PO PAŁACU – odcinek 2

Duży salon – polskie losy Kazimierza Pułaskiego


sp 02 1W XVIII w. tylko sale reprezentacyjne w bogatych domach były rzeczywiście urządzane meblami, wyściełanymi drogimi tkaninami i przyozdobionymi rzemiosłem artystycznym. Wyposażenie wnętrz często traktowano przede wszystkim jako dekorację, a dopiero później liczyła się funkcjonalność i względy użytkowe. Takie też wrażenie możemy mieć zwiedzając największy salon pałacu Pułaskich. Zgromadzone tu eksponaty w znacznej mierze pochodzą z XVIII i początku XIX w. Poznamy tu polskie losy Kazimierza Pułaskiego, jednego z najzdolniejszych przywódców konfederacji barskiej.

Zwiedzanie rozpoczynamy od najstarszego portretu Kazimierza Pułaskiego, namalowanego przez nieznanego autora. Na komodzie pod portretem wyłożono faksymile księgi parafialnej z zapisem aktu chrztu Kazimierza Pułaskiego. Tuż obok portret księcia Karola Kurlandzkiego z żoną i córką, pędzla Jana Nepomucena Bizańskiego z II poł. XIX w. Artysta skopiował obraz z dzieła szwajcarskiego malarza Antona Graffa. Czasy konfederacji barskiej przypominają obrazy po obu stronach kominka: Józefa Brandta „Konfederaci barscy”, „Portret króla Stanisława Augusta Poniatowskiego” oprawiony w złoconą ramę z epoki. Obronę Jasnej Góry przez oddział 1875 r., Kornelego Szlegiela Pułaski w Barze z 1850 r. Z drugiej poł. pochodzi Kazimierza Pułaskiego przywodzą na myśl dwa dzieła: akwarela Juliusza Kossaka Pułaski pod murami Częstochowy datowana na ok. 1887 r. i obraz olejny Józefa Chełmońskiego Pułaski pod Jasną Górą z 1875 r. Warto zwrócić uwagę na przeszkloną witrynę orzechową, w której eksponowane są dwa listy Kazimierza Pułaskiego do Józefa Zaremby, pisane pod Jasną Górą (w roku 1770 i 1772). Muzeum posiada w swojej kolekcji oryginalne listy. W witrynie znajdują się również przykłady broni palnej i siecznej z poł. XVIII w., a także aplikacja ze sztandaru konfederatów barskich.
Meble zgromadzone we wnętrzu: to dwa komplety w stylu Ludwika XVI z XVIII w., barokowa szafa kredensowa z I poł. XVIII w. na porcelanę stołową, komody kolbuszowskie i sekretera ,,Maria Teresa’’ z tego samego okresu. Wnętrze uzupełniają tkaniny: polskie pasy kontuszowe, dywany wschodnie z XIX w. Nad sekreterą zegar ścienny, złocony z przełomu XVIII i XIX w., sygnowany: Johann Brethauer. Wyeksponowano tu również mapę polski z 1732 r., mapę Polski z 1750 r., mapę Podola i Wołynia z II poł. XVIII w., a także kopię Manifestu Kazimierza Pułaskiego, wydanego w 1773 r.


Fot. Igor Dziedzicki

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIdf4dabf0140

 

SPACERKIEM PO PAŁACU - odcinek 3

Salon mały – amerykańskie losy Kazimierza Pułaskiego

sp 03 2W latach 1777-1779 Kazimierz Pułaski walczył o niepodległość Stanów Zjednoczonych AP. Możemy tu poznać zarówno działalność wojskową Pułaskiego, jak również pamiątki związane z bogatą legendą i pamięcią, która pozostała po zasłużonym Bohaterze na ziemi amerykańskiej. Największe wrażenie wywiera obraz Stanisława Batowskiego Śmierć Pułaskiego pod Savannah, pokazujący moment śmiertelnego zranienia Kazimierza i upadek z konia. Jest to autorska replika obrazu z 1933 r. wykonana około 1940 r. Tuz obok portrety malarskie Kazimierza Pułaskiego z XIX w. Na przeciwległej ścianie obraz o tej samej tematyce pędzla ucznia Jana Matejki – Włodzimierza Łuskiny z 1893 r. Warto zwrócić uwagę na kopię proporca Legionu Pułaskiego, usytuowaną na pice w rogu saloniku. To jedna z niewielu kopii sztandaru Legionu Pułaskiego, podarowana do wareckiego muzeum przez amerykańską organizację Synowie Rewolucji Amerykańskiej w 1997 r. Pod proporcem znajduje się urna z ziemią z pola bitwy pod Savannah – dar władz miasta Savannah z 1976 r. Pomiędzy oknami, niewielkich rozmiarów Portret Kazimierza Pułaskiego z XIX w., a pod nim dwie francuskie miniatury z XVIII w. przedstawiające Benjamina Franklina i George’a Washingtona.

Ciekawostką są grafiki i fotografie umieszczone wokół sekretery. Można tu zobaczyć pomniki ku czci Kazimierza Pułaskiego, wystawiony na Monterey Square w Savannah w 1859 r., fotografię lotniczą Fortu Pułaskiego w Savannah z 1938 r. czy fotografię statku pasażerskiego ,,PUŁASKI’’, który w latach 30-tych XX w. pływał m.in. na trasie Gdynia – Nowy Jork. W sekretarzyku widzimy m.in. kopię ostatniego listu Pułaskiego z 1779 r., pisanego z obozu pod Savannah do generała Lincolna, symboliczny klucz do miasta Savannah oraz znaczek Pardy Pułaskiego w USA z 1929 r. Wystrój saloniku stanowi złocony komplet mebli z XIX w. z bogato zdobionym stołem, sekretarzyk ,,Maria Teresa’’ z XVIII w. zakończony ozdobnym gzymsem, dywan perski z XIX w. Interesującym zbiorem, w części tylko eksponowanym w tej sali są tzw. Proklamacje Dnia Pułaskiego, wydane przez poszczególnych Prezydentów USA.


Fot. Igor Dziedzicki

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId19f4306243

 

SPACERKIEM PO PAŁACU - odcinek 4

Salon Tadeusza Kościuszki


sp 04 2Z małego saloniku wchodzimy przez łukowato wykończone przejście do pokoju, który tematycznie poświęcony jest Tadeuszowi Kościuszce – drugiemu po Pułaskim Bohaterowi Polski i Stanów Zjednoczonych AP. Przybył on do Ameryki w sierpniu 1776 r., niecały miesiąc po ogłoszeniu Deklaracji Niepodległości. Jako inżynier wojskowy fortyfikował Filadelfię i obozy amerykańskiej armii północnej. Największy rozgłos przyniósł mu wkład jego fortyfikacji do amerykańskiego zwycięstwa w Bitwie pod Saratogą w 1777 r. Wyrazem uznania jego umiejętności było powierzenie mu budowy twierdzy West Point nad rzeką Hudson. W 1783 r. został mianowany generałem armii amerykańskiej.
W naszym muzeum zgromadziliśmy pokaźną kolekcję portretów i grafik przedstawiających słynnego Naczelnika. Po lewej stronie wejścia do salonu znajduje się "Portret Kościuszki w wieku chłopięcym", namalowany przez J. W. Löscha ok. 1761 r. Kościuszko miał wówczas 15 lat.
Nad sofą portret w sukmanie chłopskiej, wykonany ok. 1830 r. replika obrazu wiedeńskiego malarza Józefa Grassiego i XIX-w, portret namalowany przez Tadeusza Balukiewicza. Z kolei Portret Tadeusza Kościuszki w złoconej, oryginalnej ramie z XIX w. usytuowany został na tle makaty buczackiej (z ok. poł. XVIII w.) Na uwagę zasługuje niespotykany Portret Kościuszki w starczym wieku, namalowany wg rysunku jego szwajcarskiego przyjaciela Zeltnera.

Wśród grafik znajdują się tu XIX w., kolorowe miedzioryty, wykonane wg rysunków Aleksandra Orłowskiego przypominające pobyt Kościuszki w więzieniach carskich. Niezwykle ciekawymi są dwa sztychy pokazujące odpoczywającego Kościuszkę na sofie. Mniejszy - autorstwa Anthony Cardona wg rysunku Richarda Coswaya pochodzi z 1797 r. Drugi - autorstwa Wiliama Sharpa, jest miedziorytem z akwafortą wykonanym w 1800 r. Grafiki te powstały za życia generała, po tym jak jego przyjaciele-artyści odwiedzali chorego Kościuszkę w Hotelu Sabloniere przy Leicester Squere w Londynie. Na sekretarzyku wyłożono kopie amerykańskich dokumentów: nominację Kongresu Amerykańskiego dla Tadeusza Kościuszki na inżyniera w stopniu pułkownika i faksymile jednego z listów Tomasza Jeffersona do naszego bohatera.

Z elementów wyposażenia wnętrza warty zauważenia jest petersburski stolik do gry w karty z ok. 1780 r., intarsjowany, wybity czerwoną skórą oraz dywan perski z XVIII w. Na stoliku wyłożony jest oryginalny rozkaz T. Kościuszki z okresu insurekcji z 30 sierpnia 1794 r. oraz kopia jednego z rozkazów podpisanych w Warce, w czerwcu 1794 roku. Naczelnik przebywał tutaj kilka czerwcowych dni z obozującym niedaleko wojskiem.


Fot. Igor Dziedzicki

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIde6c0a337e0

 

SPACERKIEM PO PAŁACU - odcinek 5

Salon Juliana Ursyna Niemcewicza

sp 05 1Podczas insurekcji kościuszkowskiej, adiutantem i sekretarzem Tadeusza Kościuszki był Julian Ursyn Niemcewicz ( 1758 – 1841 ) – poeta, pisarz, działacz polityczny, podróżnik. Poznał Stany Zjednoczone, jak mało kto z jego pokolenia.

Po klęsce powstania, przez dwa lata, więziony był wraz z Kościuszką w Petersburgu. Towarzyszył mu w drugiej podróży do Stanów Zjednoczonych ( 1796- 1798 ). W Filadelfii poznali razem Johna Adamsa, Thomasa Jeffersona, a także przyszłego króla Francji, Ludwika Filipa. Wkrótce Kościuszko wyjechał do Francji, a Niemcewicz podróżował po Ameryce. Przez pewien czas osiadł w mieście Elizabeth i ożenił się panią Susan Livingston Kean, nota bene córką pierwszego wice – prezydenta Stanów Zjednoczonych. Gościł min. u Jerzego Waszyngtona. W tym okresie napisał biografię, pierwszego amerykańskiego prezydenta, która ukazała się drukiem w Warszawie, w ,, Pismach Rozmaitych Współczesnych Wierszem i Prozą’’ w 1803 r. pt. ,, Krótka wiadomość o życiu i sprawach generała Washingtona’’. Publikacja ta prezentowana jest na komodzie, pod XIX – wiecznym portretem Niemcewicza, wykonanym według Antoniego Brodowskiego. Na uwagę zasługują trzy francuskie litografie z 1826 r. przedstawiające portrety: Jerzego Waszyngtona, Thomasa Jeffersona i Benjamina Franklina. Jak kształtowało się terytorium Stanów Zjednoczonych unaoczniają stare mapy amerykańskiego kontynentu. To tylko wyimek z muzealnej kolekcji map tej części świata, jednej z najciekawszych w Polsce. Najstarsze pochodzą z końca XVII w., najmłodsze z XIX w. Wykonywane były najczęściej techniką miedziorytu w londyńskich lub paryskich wydawnictwach. Część map prezentowana jest w dwóch kolejnych salonach.

Wnętrze urządzone jest w stylu angielskim z II poł. XVIII w.: szafa Sheraton, stolik do gry w karty, intarsjowany i inkrustowany w stylu chippendalle, zegar szafkowy londyńskiej firmy John Taylor z połowy XVIII w., przy oknach komplet mebli klasycystycznych, wplatanych rafią. Wystrój wnętrza dopełniają: jedwabna makata turecka z przełomu XVII I XVIII w. i dywan Herat z XVIII w.


fot. Igor Dziedzicki

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIdf31023130f

 

SPACERKIEM PO PAŁACU – odcinek 6

Salon Heleny Modrzejewskiej


sp 06 1Niewielki, pokój z tapetowanymi ścianami został nazwany salonem kobiecym na cześć niezwykłej Polki Heleny Modrzejewskiej ( 1840-1909 ), która w XIX w. podbiła Amerykę. Była cenioną aktorką, kobietą o nad wyraz silnym charakterze. Pozostawiła po sobie setki wspaniałych listów, napisała ogromną autobiografię pod tytułem ,,Wspomnienia i wrażenia’’, wydaną w Nowym Jorku w 1910 r. Jak żadna z polskich aktorek przysłużyła się swojemu narodowi. Jej syn Rudolf był utalentowanym i bardzo cenionym inżynierem mostów w Ameryce. Zmarła w USA w 1909 r. w wieku 69 lat.

Tuż przy wejściu do pokoju prezentowany jest portret Henryka Sienkiewicza – wielbiciela, a zarazem promotora jej talentu. Sienkiewicz przybył na kontynent amerykański w 1876 r. jako wysłannik warszawskiej ,,Gazety Polskiej’’ i środowiska artystycznego skupionego wokół Heleny, aby kupić farmę w Kalifornii, która miała stać się oazą dla grona polskich emigrantów – artystów. Wybór padł na farmę w miejscowości Anaheim, tuż nad Pacyfikiem. Pieniądze wyłożyli: Helena Modrzejewska i Karol Chłapowski, którzy wkrótce również dotarli do Kalifornii. Cały projekt nie powiódł się. Helena jednak została w Ameryce i dzięki swojej determinacji i pracowitości zadebiutowała w 1877 r. na deskach California Theater w San Francisco. Wiele zawdzięczała generałowi Włodzimierzowi Krzyżanowskiemu, który na początku amerykańskiej kariery aktorki, bardzo jej pomógł. Grała potem w Nowym Jorku, Chicago, Bostonie, Filadelfii, Waszyngtonie i wielu innych miastach, podróżując własnym wagonem kolejowym po całych stanach.

W 1883 r. Madame Modjeska otrzymała obywatelstwo amerykańskie. Została uznana za najwybitniejszą odtwórczynię ról szekspirowskich. W saloniku wyeksponowano portret Heleny autorstwa Tytusa Maleszewskiego z II poł. XIX w. oraz kilka ciekawych oryginalnych pamiątek po wielkiej aktorce, m.in.: fotel – bujak z krakowskiego domu aktorki wybity skórą, szkatułkę na biżuterię, karty pasjansowe i wachlarz do jednego z kostiumów z okresu amerykańskiego. W progu pokoju eksponowana jest kopia kostiumu Modrzejewskiej do roli Marii Stuart ( autorstwa Justyny Chruślickiej ). Grała w takiej sukni w Warszawie w 1872 r., a następnie w Bostonie.

We wnętrzu panuje swoisty eklektyzm, charakterystyczny dla domu Heleny, która lubiła piękne przedmioty. Największe wrażenie robi tu toaletka w stylu Ludwika XVI z XVIII w., zdobiona miniaturowymi malowidłami według Fragonarda. Na niej flakon na perfumy z XIX w. oraz szkła szlifowane z XIX w. Obok lustra komplet francuskich miedziorytów z 1774 r., pokazujący dzień wytwornej damy. Wartym zauważenia jest komplet mebli secesyjnych z początku XX w. z oryginalną tkaniną jedwabną w kwiaty, odkrytą podczas konserwacji mebli w 2011 r. Pośrodku pokoju rekamiera – mebel do wypoczynku w pozycji półleżącej. W saloniku zaprezentowano również portrety kobiece z kolekcji muzeum, a przy wyjściu – fotografie rodzinne Heleny. Widzimy tu m.in. portrety jej syna - Rudolfa ( Ralpha Modjeskiego ) – słynnego inżyniera i budowniczego ponad 40 mostów na największych rzekach Ameryki.


Fot. Igor Dziedzicki.

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIdd00442f1a5

 

SPACERKIEM PO PAŁACU – odcinek 7

Salon Ignacego Jana Paderewskiego

sp 07 4Drugi pod względem wielkości salon pałacu, z wyjściem na taras, poświęcony jest Ignacemu Janowi Paderewskiemu ( 1860 – 1941 ) – światowej sławy pianiście, kompozytorowi, politykowi, wielkiemu mężowi stanu i filantropowi. Nie kto inny, tylko Helena Modrzejewska pomogła młodemu Paderewskiemu na drodze do wielkiej kariery. W 1884 r. dobrze zapowiadający się muzyk spotkał pod Tatrami Modrzejewską, wypoczywającą w kraju. Słynna aktorka postanowiła pomóc zdolnemu pianiście i wystąpiła z nim na koncercie w Krakowie. Spory dochód z występu przeznaczono na dalsze kształcenie Paderewskiego w Wiedniu. Po kilku latach artysta podbił sale koncertowe Ameryki i całego świata. Paderewski był zaprzyjaźniony również z Rudolfem Modrzejewskim. Obaj panowie spotykali się już w dzieciństwie, ucząc się w Warszawie gry na fortepianie. Warto zwrócić uwagę na egzemplarz tego szlachetnego instrumentu, który stoi w salonie. Fortepian Bösendorfer z roku 1832 jest darem zasłużonej familii Grabskich. Grał na nim sam Paderewski, odwiedzając prosfora Stanisława Grabskiego w jego domu w Warszawie. Był wówczas u szczytu sławy.

W 1913 r. Paderewski zamieszkał na stałe w USA, a jego kontakty z amerykańskimi prezydentami przysłużyły się Polsce. Zarówno podczas I jak i II wojny światowej zdobywał przychylność władz amerykańskich dla sprawy niepodległości Polski. Do dziś zachowała się jego korespondencja z najważniejszymi politykami amerykańskimi, a także z Polakami rozrzuconymi po świecie. Wielkimi sprzymierzeńcami Paderewskiego były ośrodki polonijne w Chicago, Detroit i Buffalo, stąd wiele pamiątek w wareckim muzeum, przekazanych przez Polonię z USA, m.in. fotografie, listy z oryginalnymi autografami pianisty czy bogata literatura. Niektóre z nich zostały wyłożone na sekreterze czeczotowo – brzozowej z I poł. XIX w. Warto zwrócić uwagę np. na program pierwszego koncertu w USA, który miał miejsce w 1891 r. i to od razu w słynnej sali Carnegie Hall.

W salonie zaprezentowano cenne portrety mistrza. Wyjątkowa jest para portretów I.J. Paderewskiego i jego małżonki Heleny. Obrazy pochodzą z posiadłości Paderewskiego – willi Riond-Bosson w Szwajcarii. Zbiory z willi pianista przekazał Muzeum Narodowemu w Warszawie na mocy testamentu z 1930 r. Autorem portretów jest franko-szwajcarski malarz Charles Giron (1850-1914), który był zaprzyjaźniony z Paderewskim. Portrety powstały w 1907 r. i 1909 r. Kiedy w 1967 r. otwarto w Warce Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego, portrety pary Paderewskich trafiły do salonu poświęconego wielkiemu pianiście. Były tu prezentowane do 1988 r. Od 2004 r. zdobiły ściany gabinetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W sierpniu 2018 r. portrety powróciły na ekspozycje stałą Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego, dzięki decyzji wicepremiera prof. Piotra Glińskiego i uprzejmości dyrekcji Muzeum Narodowego w Warszawie.

Warto zwrócić uwagę również na niewielkich rozmiarów portret, namalowany za życia pianisty przed 1932 r. przez Leonarda Stroynowskiego. W empirowej komodzie z XIX w. możemy oglądać kolekcję pamiątkowych łyżeczek Paderewskiego z miast amerykańskich. Wnętrze salonu wypełnia komplet mebli w stylu dyrektoriatu z przełomu XVIII i XIX w. Z tego samego okresu pochodzą: kandelabr figuralny z brązu złoconego, para wazonów kryształowych ze zdobieniami brązowymi, zegar z białego marmuru, zdobiony brązem pozłacanym, a także zegar empirowy w kształcie amfory, stojący na podłodze. Wystrój uzupełnia dywan perski z motywem rajskiego ogrodu, datowany na XIX w., kolekcja amerykańskich map z XIX w. Według ostatniego prywatnego właściciela pałacu, Paderewski odwiedził Winiary. Nie ma jednak żadnego dowodu potwierdzającego tę wizytę.


fot. Igor Dziedzicki.

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId174481328f

 


SPACERKIEM PO PAŁACU – odcinek 8

Biblioteka


sp 08 1Zapraszamy na poddasze środkowej części pałacu, gdzie znajduje się biblioteka. Niewielkie okna, sufit podtrzymywany drewnianymi słupami i belkami, światło lamp – tworzą niepowtarzalny urok. Pośród starych ksiąg, dawnych map i starodruków panuje atmosfera sprzyjająca kameralnym spotkaniom i pracy naukowej. Księgozbiór liczy ponad 4,5 tys. woluminów. Wśród nich jest wiele bardzo cennych pozycji, np. jeden z nielicznych zachowanych oryginałów Konstytucji 3 Maja z 1791 r. czy amerykański komiks o Kazimierzu Pułaskim z 1941 r. Oprócz książek kupowanych przez muzeum, znajdują się tu dary Polonii amerykańskiej, m.in. Lady i Edwarda Różańskich z Chicago, a także Edwarda Moskala. Księgozbiór obejmuje pozycje z zakresu historii Polski i Ameryki, historii sztuki, literatury klasycznej, wychodźstwa polskiego, a także słowniki, encyklopedie, regionalizmy i prasę. W bibliotece odbywają się spotkania autorskie i dyskusyjne.


Fot. Igor Dziedzicki.

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId057a6bd929
 

 

SPACERKIEM POPAŁACU – odcinek 9

Gabinet pana domu – Józefa Pułaskiego

sp 09 1Z biblioteki, przez dwuskrzydłowe drzwi widać niewielki pokój rozświetlony żyrandolem z brązu złoconego. To Gabinet pana domu – czyli ojca Kazimierza – Józefa Pułaskiego. Jest nowym fragmentem ekspozycji stałej, próbą rekonstrukcji wnętrza z połowy XVIII w. Urządzono go po remoncie pałacu. Podstawowymi meblami dla tego rodzaju pokoi były meble takie jak: biurko, sekretera lub stolik do pisania, biblioteka czy szafa gabinetowa. Pan domu często w swoim gabinecie wieszał w widocznym miejscu broń.

Józef Pułaski ( 1704 – 1769 ), starosta warecki, pozostał w cieniu legendy swojego syna, Bohatera dwóch narodów. Gabinet pana domu wydobywa go z zapomnienia, pokazuje jego rolę w dziejach kraju, miasta Warki i tzw. Zapilicza ( teren leżącego w widłach Pilicy i Radomki ). Pan Józef z niezbyt zamożnego szlachcica stał się magnatem, który nie zawahał się poświęcić majątku i rodziny w imię walki o niezawisłość Rzeczpospolitej. Kopie jego zaginionego portretu widzimy na wprost wejścia do pokoju. Pod nim rapier z przełomu XVII i XVIII w. Rodzina Pułaskich herbu Ślepowron, rozproszona na Podlasiu, dała ojczyźnie wielu dzielnych żołnierzy. Józef Pułaski to syn Jakuba – żołnierza służącego w chorągwi pancernej cześnika koronnego, Jana Sobieskiego. Urodził się 17 lutego 1704 r. Nie miał łatwego dzieciństwa: śmierć starszych braci i ojca, powtórne zamążpójście matki – to trudny czas w jego życiu. Został adwokatem. Z jego usług korzystały znane rodziny magnackie, np. Czartoryscy. Wraz ze sławą przyszły pieniądze i dostojeństwa. Kontakty Pułaskiego z Familią Czartoryskich symbolizuje tu portret księcia Fryderyka Michała Czartoryskiego ( 1696 – 1775 ) – kanclerza wielkiego litewskiego, namalowany w latach 1710 – 1720, którego użyczyła Fundacja XX. Czartoryskich z Krakowa.

W 1732 r. pan Józef - za zgodą królewską nabył wareckie starostwo niegrodowe. Potem skupił w swoich rękach następne królewszczyzny, wszedł w osobiste posiadanie – drogą dziedziczenia lub kupna – kolejnych dóbr: w sumie 14 miasteczek i 108 wsi. Posłował na sejmy. Uzyskał godność pisarza nadwornego koronnego. Legenda mówi, że starosta warecki nie starał się o względy młodziutkiej Marianny Zielińskiej herbu Świnka. Panna po śmierci rodziców wychowywała się w warszawskim klasztorze sióstr Sakramentek. Ożenek to dzieło jej opiekuna, Kazimierza Rudzińskiego, kasztelana czerskiego, uwikłanego w procesy sądowe i liczącego na pomoc ze strony cenionego adwokata. Ślub Józefa ( lat 32 ) i Marianny ( lat 15 ) odbył się 1 sierpnia 1736 r. w Warszawie.

Węzłem małżeńskim połączył ich ks. Piotr Hiacynt Śliwicki ( 1705-1774 ), jeden z najświatlejszych umysłów swojej epoki. Posiadając starostwo wareckie, Józef Pułaski konsekwentnie budował w ziemi czerskiej, w skład której wchodziła też znaczna część Zapilicza wraz z należącymi do pana Józefa majątkami ( Grabów nad Pilicą i starostwo stromieckie ), własne latyfundium. Żona wniosła mu w posagu m.in. wieś Winiary oraz wsie Goryń i Wolę Goryńską, leżące po lewej stronie rzeki Radomki ( obecnie w gminie Jastrzębia, w powiecie radomskim ). Obszar pomiędzy Warką, a Goryniem nazwano dobrami wareckimi. Świadectwem aktywności pisarza nadwornego koronnego na tym trenie są listy pisane jego ręką w Grabowie nad Pilicą, Brzozówce i Goryniu, których kopie wyłożono na barokowym stoliczku w gabinecie. Z czasem główną siedzibą dóbr wareckich stały się Winiary. Józef i Marianna Pułascy mieli osiem córek i czterech synów. Dzieci należały do Bractwa św. Józefa, działającego przy kościele oo. Franciszkanów w Warce. Starosta warecki wiele zrobił dla miasta nad Pilicą. Wspierał miejscowy konwent franciszkański, odrestaurował kościółek Św. Barbary i ratusz. Wreszcie utrzymywał żywe kontakty sąsiedzkie i towarzyskie. W 1761 r. gościł u siebie w Winiarach ks. Marka Jandołowicza, karmelitę, przyszłego ojca duchowego konfederatów barskich. Ks. Marek był ważną postacią w planach politycznych Józefa Pułaskiego. Ostatecznie zaprowadziły one właściciela Winiar do Baru na Podolu. W 1768 r. jako marszałek, staną na czele konfederacji barskiej, a w następnym roku, w wyniku konfederackich porachunków, dokonał żywota w Kopance nad Dniestrem. Warto zwrócić uwagę na portret ks. Marka Jandołowicza z 1796 r. Został użyczony do muzeum przez ojców kapucynów z klasztoru w Nowym mieście nad Pilicą. W gabinecie zgromadzone przede wszystkim meble z XVIII w.: barokowe krzesło, komodę z okuciami brązowymi i marmurowym blatem oraz polską szafę barokową na ubrania. W szafie prezentowana jest część bogatej kolekcji pasów kontuszowych z XVIII w. ze zbiorów muzeum. Gabinet uzupełniają: wschodnia tkanina jedwabna z XVIII w., dywan perski z końca XVIII w. oraz dawne mapy. W gabinecie można zobaczyć również portret ostatniego,, pana tego domu’’ – hr. Wacława Dąmbskiego, narysowany węglem przez Józefa Mehoffera podczas wakacji w Winiarach, w 1935r.


fot. Igor Dziedzicki

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProIde82c09f3cc

 


SPACERKIEM PO PAŁACU – odcinek 10

sp 10 1Zapraszamy jeszcze na chwilę na nowoczesną wystawę "Warka-miasto dotknięte historią", która również znajduje się na piętrze pałacu. 364 rocznica słynnej Bitwy pod Warką 1656 r. skłania nas, abyśmy opowiedzieli Państwu, co możecie zobaczyć w naszym muzeum, aby zgłębić ten temat. W sali czerwonej (inaczej nazywa się sala II), na wprost wejścia wita nas filmowa prezentacja na temat bitwy pod Warką. Została wykonana z fragmentów filmu "Potop"(1974) Jerzego Hoffmana oraz wielu materiałów ikonograficznych związanych z tą tematyką. Bitwa pod Warką z 7 kwietnia 1656 r. dla wielu współczesnych stanowiła konsekwencję ślubów lwowskich. Los wojny, jak zauważył Jan Chryzostom Pasek, odwrócił się pod Warką. Architektem zwycięstwa był Stefan Czarniecki, o którym pamięć w mieście nad Pilicą jest ciągle żywa.
W 1956 r. rynek miejski nazwano Placem Stefana Czarnieckiego, a na ratuszu wmurowano pamiątkową tablicę z okazji 300. rocznicy bitwy. W ówczesnym Muzeum Regionalnym PTTK na Winiarach otwarto okolicznościową wystawę.
Dziś na ekspozycji stałej możecie oglądać m.in Portret Stefana Czarnieckiego autorstwa Aleksandra Lessera, będący kopią słynnego obrazu Brodero Matthissena (malowanego za życia Czarnieckiego), wypożyczony przez Muzeum Narodowe w Warszawie. Brawurowe przejście Stefana Czarnieckiego przez Pilicę ukazują dzieła: "Bitwa pod Warką" Franciszka Smuglewicza z 1800 r. - własność Muzeum Narodowego we Wrocławiu oraz "Bitwa pod Warką" J. Chrościewicza z 1880 r. - ze zbiorów naszego muzeum. Na jednym z prezenterów widnieje dokładna mapa przejścia wojsk przez Pilicę.
W gablotach medale wybite ku czci Stefana Czarnieckiego i rocznicy bitwy pod Warką.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że od 2001 r. zmodernizowany most kołowy na Pilicy nosi imię Hetmana Stefana Czarnieckiego.
Dwie szkoły podstawowe w okolicy, w Ostrołęce i Rozniszewie noszą imię Stefana Czarnieckiego.
Rocznice bitwy, szczególnie te okrągłe są w Warce pielęgnowane od lat. Muzeum organizowało wystawy okolicznościowe, konferencje, wydało książkę i komiks "Bitwa pod Warką 1656 r."(wspólnie ze Stowarzyszeniem W.A.R.K.A.), w ostatnich latach dzięki Dworek Na Długiej powstał też komiks multimedialny.
Szczególny hołd Stefanowi Czarnieckiemu oddała Warka w 2013 r. poprzez wystawienie Hetmanowi pomnika konnego (autorstwa Tomasza Górnickiego).
Każdy kto odwiedzi wareckie Muzeum w przyszłości, na pewno zgłębi historię tego ważnego zwycięstwa wojsk polskich pod wodzą Stefana Czarnieckiego i Jerzego Lubomirskiego nad szwedzkim najeźdźcą.


fot. Rafał Donica

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId18244de9f9

 

 

1 print book01W Bibliotece Książąt Czartoryskich w Krakowie pod numerem inwentarzowym 1418 znajduje się pergaminowy rękopis. Jest to najstarszy przekład na język polski statutów prawnych. Na str. 82 czytamy, że pierwsza częsc kodeksu była cpvszana przes Mykolaya Svleda, pyszarza y bvrgmystrża wareczskego, myesczanyna, *atha Narodzenya Bożego thyszącz cztirszeth y cztirdzesczy dzewyąthego (1449), a na str. 112, że część druga napisana została przęs rąnkąn Mykolaya Suleda, pyszarza i burgmistrza w thy czassy warzeezskyego, w szobothąn wyelkan, dzyen swantego Ambroszego, lath Narcdzenya Bożego tyssyancz cztirzystha pyanezdzyesyantego» (4 kwietnia 1450). (– pisownia oryginalna za Miscellanea, Aleksander Birkenmajer, Przegląd Biblioteczny, 1938, Z.1, s. 18). Manuskrypt ten występuje pod nazwą Kodeksu Świętosławowego. Powyższy zapis dostarcza nam informacji, że autorem rękopisu był mieszczanin, burmistrz Warki Mikołaj Suledo a kodeks powstał w latach 1449 – 1450. Kodeks ten często jest nazywany Kodeksem Suleda. Co zawiera ten rękopis, jak powstał, dlaczego napisał go Mikołaj z Warki?

Kodeks Świętosławowy zawiera przetłumaczone na język polski zbiory praw polskich i mazowieckich. Prawa polskie – statuty wiślicko-piotrkowskie (1347-1362) z czasów panowania Kazimierza Wielkiego oraz przywileje nadane przez Władysława Jagiełłę (warcki z 1423 r., jedlneńsko - krakowski z 1433 r.) przetłumaczył Świętosław z Wojcieszyna. Prawa mazowieckie – statuty z lat 1377 – 1426 zostały przetłumaczone przez Macieja z Różana. Świętosław był duchownym, prawnikiem, kustoszem kolegiaty św. Jana w Warszawie. Maciej był duchownym, pełnił urząd kanclerza na książęcym dworze. Obaj związani byli, jak widać, z dworem księcia czersko – warszawskiego Bolesława IV (1421 – 1454).

Książę Bolesław IV to władca, który był lojalnym lennikiem Korony unikającym konfliktów, zwolennikiem współpracy. W czasie bezkrólewia 1444 – 1447 był nawet kandydatem szlachty na tron. Ostatecznie królem Polski i Litwy został Kazimierz Jagiellończyk, a Bolesław IV wziął udział w koronacji nowego monarchy (1447 r.). Władca Mazowsza od ponad dwudziestu lat rządzący księstwem, będący lennikiem Polski, mający kontakty z dworem królewskim doskonale rozumiał potrzebę przetłumaczenia zbiorów praw polskich i mazowieckich napisanych w j. łacińskim, na język polski. W ówczesnej Europie językiem urzędowym była łacina, korespondencja i dokumenty, akty prawne itd. tworzone były w j. łacińskim – nie inaczej było na ziemiach polskich. Pomijając fakt, że Bolesław IV sam łaciny nie znał, wiedział jak istotna jest znajomość prawa przez szerokie kręgi społeczności, zapewniająca jednakową wykładnię. Znajomość, a nawet konieczność ułatwiająca zarządzanie księstwem, przyspieszająca jego rozwój oparty na współpracy z Koroną. Stąd decyzja o zleceniu tłumaczeń Maciejowi z Różana i Świętosławowi z Wojcieszyna – prawnikom ze swojego najbliższego otoczenia.

Przetłumaczone zbiory praw polskich i mazowieckich zostały przepisane przez Mikołaja Suleda. Zanim spróbujemy odpowiedzieć na pytanie – dlaczego właśnie jemu powierzono to zadanie, wyjaśnijmy kwestię nazwiska. Suled, Suleda czy może Suledo – Mikołaj występuje pod różnymi nazwiskami. Wydaje się, że wersja nazwiska Suledo jest najwłaściwsza. Sugeruje ją wspomniany już Aleksander Birkenmajer, który powołuje się na zapiskę archiwalną z sądowych ksiąg kościelnych poznańskich z 1464 r. Przytacza zawarty w niej zapis …Prividus Nikolaus Suledo oppidus de Warka… Nazwisko występuje tu w mianowniku czyli Mikołaj Suledo.

O Mikołaju Suledo wiemy niewiele. Pewnych informacji dostarcza Edward Potkowski (Średniowieczne polonika rękopiśmienne w zbiorach obcych). Historyk podczas badań dotyczących rękopisów, natknął się w Neapolu na Kodeks Mikołaja Suleda (nie był to Kodeks Świętosławowy). Kodeks został napisany przez Mikołaja, syna mieszczanina z Warki ,w szkole kolegiackiej w Łowiczu (szkoła ta powstała w 1433 r.) w I poł. XV w. Podstawowym tekstem tej księgi jest wprowadzenie do filozofii przyrody Arystotelesa. Po ukończeniu szkoły Mikołaj wrócił do Warki, gdzie pracował we władzach miejskich i jako świecki zarządca dóbr kościelnych. Manuskrypt zawierający teksty przydatne duchownemu nie był mu potrzebne, więc podarował go Janowi Kapistranowi – Giovani da Capestrano (1386 – 1456), franciszkanin, sławny wówczas włoski kaznodzieja, w latach 1453 – 54 przebywał w Europie Środkowej, także w Polsce, gdzie w Krakowie udzielił ślubu Kazimierzowi Jagiellończykowi i Elżbiecie Rakuszance. Swoimi kazaniami nawoływał do krucjaty antytureckiej. Łowicki kodeks Mikołaja wraz z księgami Kapistrana trafił do Neapolu. Znajduje się tam do dziś, przechowywany w Bibliotece Narodowej.

Widzimy więc, że Mikołaj już wcześniej zajmował się kopiarstwem. Pracował na zlecenie. Przepisywanie było zajęciem trudnym, czasochłonnym i bardzo żmudnym – dobrych kopistów było niewielu. Jak prawnicy Bolesława IV „trafili” do Warki? Tego nie wiemy, ale wiadomym jest, że urząd kustosza kolegiaty św. Jana w Warszawie, który sprawował Świętosław był opłacany częścią dochodów parafii Warka, nie można wykluczyć, że Świętosław mógł odwiedzić Warkę i poznać burmistrza Suleda.

Kodeks składa się z 58 kart czyli 116 stron o wymiarach 315 x 245 mm, napisany jest na pergaminie. Na drugiej stronie rękopisu znajduje się malowidło przedstawiające szereg postaci. Zostały one opisane przez historyka literatury prof. Romana Pilata. Na górnym obrazku widnieją siedzące postacie – wśród nich król, obok niego biskup. Za biskupem siedzi czterech innych biskupów, podobnie za królem, książę i czterech dygnitarzy świeckich. Na dolnym obrazku przedstawione są dwie postacie stojące ze skrzyżowanymi rękami. Starsza osoba o siwych włosach może przedstawiać Świętosława z Wojcieszyna, natomiast młodsza, w purpurowej szacie Mikołaja Suleda, który z polecenia księcia Bolesława IV, prosi Świętosława o przetłumaczenie praw polskich.
Pierwsze 83 strony to tekst opisujący prawa polskie, kolejne prawa mazowieckie. Pismo manuskryptu, jak zauważa Joachim Lelewel (Księgi Ustaw Polskich i Mazowieckich, Wilno 1824), jest jednostajne, w części pierwszej „większa jest niestałość i kapryśność ortografii”. W drugiej części większa jest „jednostajność i regularność”. Różnice muszą „wynikać z tłumaczów”. Tłumaczenia są mazowieckie i „dialektem mazowieckim dopełnione”. Gotyckie pismo książkowe jest równe i kształtne, kaligraficzne. Rubrykowanie, inicjały i malunki wg. A. Birkenmajera świadczą o tym, że Mikołaj Suledo był zawodowym kopistą, choć niezbyt dobrze radził sobie z „malowidłami”. Na stronach 83 i 112 znajdują się, wspomniane na początku tekstu, kolofony z datami 1449 i 1450. Kodeks powstawał w latach 1448 – 1450.
Po 1450 r. manuskrypt był przechowywany w kancelarii książęcej (do czasu włączenia Mazowsza do Korony w 1526 r.), w XVII wieku znajdował się w bibliotece kapucynów w Krakowie, na pocz. XIX w trafił do księgozbioru biblioteki Czartoryskich w Puławach. Dziś rękopis znajduje się w Bibliotece Książąt Czartoryskich w Krakowie.

Kodeks napisany przez Mikołaja Suleda uznawany jest za najwcześniejszy, czyli najstarszy spis praw w języku polskim, jest jednym z najcenniejszych zabytków polskiego, średniowiecznego języka prawnego. Fakt, że tak ważny dla polskiego prawa w XV w. kodeks powstał w Warce, został napisany przez mieszczanina – burmistrza Warki pozwala nam sądzić, że miasto odgrywało znaczącą role na południowym Mazowszu.

Piotr Kupnicki

 

Słowniczek:


Gotyk, pismo gotyckie – drugi główny krój pisma średniowiecznego, po minuskule karolińskiej. Pismo to charakteryzowało się łamanymi i bardzo ozdobnymi konturami. Używane od pierwszej połowy XIII w. do XVII w. (w Polsce).

Pergamin – łac. membrana, podstawowy materiał pisarski księgi średniowiecznej. Wyrabiany był ze skór młodych zwierząt: kóz, owiec i cieląt. Skóra nie była garbowana, lecz poddawana różnym procesom, mającym na celu jej zmiękczenie i wybielenie m.in. wygładzanie pumeksem, kredowanie. W średniowiecznej Europie istniały dwie metody wyrabiania pergaminu – południowa, pochodząca z Włoch (charta italica) i północna (charta teutonica). Pergamin południowy był delikatniejszy i cieńszy, ale za to bardziej podatny na żółknięcie od strony sierści. Północny był grubszy, sztywniejszy i mniej zółkł. Do pisania na pergaminie używano inkaustu. Wyrabiany był on z kwasu garbnikowego, pochodzącego z narośli na dębach zwanych galasówkami, gumy arabskiej oraz siarczanu miedzi. Pergamin był stopniowo wypierany przez papier, szczególnie po wynalezieniu druku w poł. XV w.

Kolofon – rodzaj notatki sporządzonej przez kopistę najczęściej na końcu, pod tekstem. Treść kolofonu była różna, zależna od inwencji kopisty. Autor zazwyczaj się przedstawiał, niekoniecznie z nazwiska, mógł podać pseudonim, dostarczał informacji na temat miejsca i czasu powstania kopii, wyjawiał dla kogo sporządził kopię.

Rubrykacja, rubryka – łac. rubrum – czerwony atrament, zapisywanie fragmentów rękopisu czerwonym atramentem, pełniła funkcję dekoracyjną. Podstawowym kolorem tekstu był czarny Rubryka opisywała tekst i do niego wprowadzała. Spotykamy ją na początku dzieła lub na początku rozdziału czy podrozdziału, a nawet paragrafu. Czasami rubryki rozrastały się do kilku linijek, dzięki nim łatwiejsza była orientacja w tekście.

 

Galeria zdjęć znajduje się na stronie internetowej pod adresem::
https://www.muzeumpulaski.pl/podstrony?start=20#sigProId268db841e5